Kolejny zryw w walce o filmy

<!** Image 3 align=none alt="Image 218515" sub="Aktor Piotr Głowacki w klubie eNeRDe na planie nowego toruńskiego filmu Marcela Woźniaka pt. „Snufit” [Fot.: Łukasz Antczak]">

W Ostromecku odbędzie się filmowa burza mózgów. Twórców pobudziły do działania publikacje w „Nowościach” oraz pomysł powstania Kujawsko-Pomorskiej Inicjatywy Filmowej. Co chcą osiągnąć?

Jeśli nie teraz, to już chyba nigdy. Tak w wielkim skrócie chciałoby się określić starania regionalnego środowiska, skupionego wokół toruńskich i bydgoskich twórców. Co tak mocno połączyło oba miasta? Chęć powołania do życia Kujawsko-Pomorskiego Funduszu Filmowego. O instytucji, która nie tylko pomagałaby sprowadzać do województwa utytułowanych reżyserów i producentów, ale także pozwalała inicjować większą liczbę lokalnych przedsięwzięć filmowych, pisaliśmy już sporo na naszych łamach. Pierwszy raz w 2009 roku. <!** reklama>

Pieniądze tylko na promocję

Zamiast K-PFF, na który miały złożyć się środki samorządów miejskich oraz województwa, Urząd Marszałkowski powołał w połowie tego roku Kujawsko-Pomorską Inicjatywę Filmową, która ma umożliwić filmową promocję firm oraz regionalnych marek. Sprawę opisywaliśmy w „Nowościach”.

- W budżecie nie mamy pieniędzy na powstanie RFF, a zagwarantowane 5,3 mln zł na K-PIF to suma, którą pozyskamy ze środków unijnych. Nie można jej rozdysponować w inny sposób - twierdził w wywiadzie członek zarządu województwa Michał Korolko.

NIe ma co drzeć szat

K-PIF stała się solą w oku filmowców, którzy swoje rozczarowanie przekuli na działanie. Po raz kolejny postanowili powalczyć o K-PFF. Warto wspomnieć, że tego typu instytucje z powodzeniem funkcjonują w wybranych regionach Polski. Ich budżety są ruchome i zależne od możliwości finansowych samorządów w danym roku. Wahają się od 100 tys. zł do nawet 1,5 mln zł.

- Twórcy zdali sobie wreszcie sprawę, że chcą o niego zawalczyć. Wcześniej wszyscy byli za, ale oczekiwali - mówiąc kolokwialnie „gotowca” - mówi Katarzyna Jaworska, twórczyni Tofifestu. - Teraz postanowili konkretnie porozmawiać, połączyć siły, i wypracować rozwiązanie. Wpływ na to ma także większa liczba inicjatyw filmowych w regionie.

Toruń i Bydgoszcz przemówią wspólnym głosem w najbliższą niedzielę w pałacu w Ostromecku podczas otwartego Kujawsko-Pomorskiego Forum Filmowego.

- Trzeba wspólnie wypracować rozwiązania - uważa Dariusz Landowski, bydgoski filmowiec, twórca m.in. muzycznego dokumentu o grupie Variete.

Spotkanie, na które wstęp jest wolny, rozpocznie się o godzinie 13. Czy przyniesie jakieś konkretne pomysły?