Kilka dni temu jechałem autem nowym mostem w Toruniu. Na odcinku, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 kilometrów na godzinę, nie dało się rozwinąć nawet tej dopuszczalnej prędkości. Nie wiem, czy spowodowały to prasowe doniesienia o tym, że na moście łapią policjanci, ale prawym pasem jechał sznureczek aut z prędkością poniżej 60 kilometrów na godzinę.
Powiesz teraz pewnie, Czytelniku, że skoro taki ze mnie raptus, to mogłem sobie wyprzedzić tę kolumnę lewą stroną. Otóż nie mogłem. Ponieważ inny kierowca blokował też tę część jezdni, bacznie przy tym uważając, aby wskazówka jego licznika nie przekroczyła liczby 60.
Oczywiście z powodu takiej wolniejszej jazdy przez most moje plany życiowe nie legły w gruzach. Ale nie zabrania się, gdy aura temu sprzyja, jazdy z najwyższą dozwoloną prędkością.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?