Koniec z pracą na czarno? Nowe przepisy ochronią pracowników, którzy doniosą na szefa

Zobacz wideo: Do kiedy trzeba wykorzystać zaległy urlop z 2020 roku?

Zatrudniania na czarno bądź wypłacania części pensji nieoficjalnie dopuszczają się przede wszystkim małe przedsiębiorstwa. Jak wynika z ostatniego raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, ogółem w gospodarce 12 proc. zatrudnionych na umowę o pracę otrzymuje część wynagrodzenia nieoficjalnie i aż 31 proc. zatrudnionych w prywatnych mikroprzedsiębiorstwach.

Resort Finansów chce tak zmienić przepisy, aby zgłoszenie uchylającego się od płacenia podatków pracodawcy w żaden sposób nie obciążało pracownika. Obecnie w takiej sytuacji zatrudniony musiałby oddać fiskusowi zaległy podatek i odsetki karne. Tym samym zgłaszanie takiego procederu jest nieopłacalne dla obu stron. Zmienić ma to Polski Ład.

Nowy program PiS zakłada bowiem walkę z szarą strefą, w tym zatrudnianiem i płaceniem pracownikom "pod stołem" bez odprowadzania składek na ubezpieczenie zdrowotne. Według planowanych zmian zadłużenie będzie musiała zapłacić firma, a nie pracownik. Co więcej, zatrudnionemu nie będzie grozić odpowiedzialność karna za nieprawidłowości w deklaracji podatkowej.

- Projektowane przepisy, mają całkowicie odwrócić tę sytuację - dać ochronę pracownikowi sygnaliście, który poinformuje odpowiednie służby i przenieść ciężar na nieuczciwego pracodawcę. Liczymy, że po zmianie pracownicy nie będą się obawiać walki o swoje prawa, o to co im się należy - powiedział cytowany przez Polskie Radio wiceminister finansów Jan Sarnowski.

Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2022 r.

źródło: businessinsider.com.pl, polskieradio24.pl