MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze zagrają na wyjeździe z reprezentacją Belgii

Tadeusz Nadolski
Jak już informowaliśmy, Polacy wygrali w Tiranie z Albanią 105:67 i pierwszą rundę eliminacji do mistrzostw Europy kończą z bilansem dwóch zwycięstw i dwóch porażek.

Jak już informowaliśmy, Polacy wygrali w Tiranie z Albanią 105:67 i pierwszą rundę eliminacji do mistrzostw Europy kończą z bilansem dwóch zwycięstw i dwóch porażek.

Teraz czeka ich kilka dni przerwy i mecz na wyjeździe z Belgią 30 sierpnia. Dziś odbędzie się piąta kolejka (biało-czerwoni pauzują), a rywalizować będą Szwajcaria z Finlandią i Belgia z Albanią.

W Tiranie swojego debiutu w oficjalnym meczu dorosłej reprezentacji doczekał się 19-letni Przemysław Karnowski (214 cm), który swoją karierę rozpoczynał w Toruniu. Trener Ales Pipan wyznaczył go do gry w 15. minucie meczu i w swoim pierwszym wejściu na boisku zdobył cztery punkty (w meczu sześć) i zaliczył jeden blok.<!** reklama>

- Cieszę się, że trener dał mi szansę i mogłem pokazać, że też jestem w stanie pomóc zespołowi. Indywidualnie swój występ oceniam nieźle, chociaż mogło być lepiej - powiedział grający na pozycji centra Przemysław Karnowski, który teraz występować będzie w USA w zespole Gonzaga Bulldogs (NCAA).

Dotąd podopieczni Alesa Pipana pokonali wspomnianą już Albanię oraz wcześniej na wyjeździe Szwajcarię 80:66, przegrali natomiast - i to we własnych halach (!) - z Belgią w Sopocie 57:64 oraz w Koszalinie z Finlandią 79:81.

Teoretycznie biało-czerwoni mają jeszcze szanse na awans do finału EuroBasketu w 2013 w Słowenii, który zapewni zajęcie dwóch czołowych miejsc w grupie E. Prawo gry otrzymają także cztery zespoły z trzecich miejsc z najlepszym bilansem. Ale jakkolwiek by patrzeć na postawę naszych koszykarzy, to można mówić tylko i wyłącznie o wielkim rozczarowaniu.

Na poprzednich ME Finlandia zajęła miejsca 9.-10., my - 17.-18., Belgia 21.-24. To pokazuje, że cała ta trójka nie należy nawet do europejskich średniaków, tym bardziej więc wypadało rozprawić się z tymi rywalami na własnych parkietach. Tymczasem Polacy grają wręcz tragicznie - bez pomysłu w ataku, mało aktywnie w obronie. I trudno się spodziewać, że w meczach rewanżowych w Belgii i Finlandii potrafią pokusić się o zwycięstwo. Wygląda na to, że panowie - podobnie jak panie - finały ME obejrzą w telewizji. A przecież w przypadku mężczyzn w turnieju finałowym wystąpią aż 24 narodowe reprezentacje ze Starego Kontynentu. Nie dostać się do tego grona to naprawdę duża sztuka.

Oto aktualna tabelka grupy E:





1. Finlandia 3 6 290:216
2. Polska 4 6 321:278
3. Belgia 3 5 222:203
4. Szwajcaria 3 4 191:229
5. Albania 3 3 195:293

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska