Wydawać by się mogło, że w czasach, w których dostęp do alkoholu nie stanowi problemu producenci bimbru odeszli do lamusa. Nic bardziej mylnego. Przynajmniej w Kowalu.
Od pewnego czasu policjanci z Kowala podejrzewali mężczyznę, że w wynajmowanym garażu może mieć aparaturę do wyrobu alkoholu. Kiedy w końcu tam dotarli okazało się, że aparatura akurat „pracuje”. W sumie mundurowi zabezpieczyli trzy 100-litrowe beczki, z których jedna w całości wypełniona była „zacierem”, druga w części wypełniona czystym już alkoholem.
- Tuż po ujawnieniu „punktu produkcyjnego” policjanci zatrzymali w miejscu pracy jego właściciela. Jak twierdził to wszystko było na własny użytek… - informuje policja.
Teraz 58-latkowi grozić może kara grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do 1 roku.
Czytaj także:Nielegalna fabryka papierosów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?