Kto jeszcze będzie wiceprezydentem Torunia?

Michał Zaleski tak jak w 2002, 2006 i 2010 roku został wybrany i prezydentem, i do Rady Miasta. Z jednego mandatu musi zrezygnować. Michał Zaleski oczywiście zdecydował się na bycie prezydentem.

Radnym nie będzie też Zbigniew Fiderewicz. Został wybrany do Rady Miasta z listy Czasu Gospodarzy. Prezydent Zaleski zaproponował mu, by nadal był wiceprezydentem, a on propozycję przyjął. Tego stanowiska z funkcją radnego też nie można łączyć. Informację o rezygnacji już podobno złożył u komisarza wyborczego.

Dwa pozostałe stanowiska wiceprezydentów, w ramach koalicji z prezydentem obsadzą przedstawiciele PiS i PO. Tym z PiS nadal ma być Zbigniew Rasielewski. Szczegóły współpracy jego partii z prezydentem mają być dogrywane w grudniu. Kogo zaproponuje PO? Plotkuje się o Krystynie Żejmo-Wysokiej.

Zna samorząd Torunia, bo była szefową Powiatowego Urzędu Pracy. Odeszła w 2011 roku na stanowisko dyrektora Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Marszałkowskiego. Słychać jednak głosy, że nie przejdzie z niego na wiceprezydenta m.in. dlatego, że opuszczała PUP w niezbyt dobrej relacji z prezydentem Zaleskim.

Od działaczy PO można usłyszeć, że kandydatem jednak będzie ktoś inny i wskażą go dopiero, gdy prezydent określi kompetencje wiceprezydenta z tej partii.

Pewne jest, że wiceprezydentem przestanie być Ludwik Szuba z PiS. Zwolni miejsce dla przedstawiciela PO. Sam został radnym. Jako radny senior poprowadzi dzisiejszą inauguracyjną sesję. Potem ten obowiązek przekaże Marcinowi Czyżniewskiemu. To ustalony przez wszystkie kluby kandydat na przewodniczącego Rady Miasta. Jego zatwierdzenie będzie więc formalnością.

Sławomir Kruszkowski i Witold Waczyński, którzy wejdą do Rady Miasta w miejsce Michała Zaleskiego i Zbigniewa Fiderewicza oraz Dagmara Tuszyńska, która ewentualnie zastąpi Zbigniewa Rasielewskiego, złożą ślubowanie na kolejnych sesjach.