Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto nadaje się do straży pożarnej?

Grzegorz Kończewski
Kandydaci na strażaków musieli wejść na 20 metrową drabinę i z niej zejść
Kandydaci na strażaków musieli wejść na 20 metrową drabinę i z niej zejść Grzegorz Olkowski
Na dwudziestometrowej drabinie kandydaci na strażaków przechodzili sprawdzian lęku wysokości. Do tej próby przystąpiło tylko dwunastu najlepszych kandydatów. Zaliczyli wszyscy, choć po zejściu niektórzy przyznawali, że „ręce trochę się trzęsą”.

- Tam, u góry, na wysokości6-7 piętra już czuć, że drabina nie jest stabilna, wyraźnie się kołysze. I nie jest to przyjemne uczucie - przyznaje tuż po zaliczeniu zadania 29-latek z podtoruńskiej Łubianki, zapewniając zarazem, że ma już pewne doświadczenie w pracy na wysokościach i nie spodziewał się napadu paraliżującego ruchy strachu. - Pojawił się taki lekki stres, związany raczej z tym, by przez jakiś głupi błąd nie odpaść z tego już praktycznie ostatniego etapu rywalizacji.

Praca dla pięciu
Chodzi o prowadzony od początku lutego nabór do służby przygotowawczej w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. O pięć miejsc na stanowisku stażysty, (wybrani szczęśliwcy docelowo mają być zatrudnieni jako starsi ratownicy - kierowcy) rywalizuje 138 chętnych, co oznacza, że na jedno miejsce przypada prawie 28 kandydatów!

Czytaj też: Zaginiona Elwira z Torunia odnalazła się

Precyzyjnie należałoby powiedzieć, że zgłosiło się 138 kandydatów, bo z tą rywalizacją na początku było różnie. Najwyraźniej wielu było zaskoczonych faktem, że nabór do strażackiej służby to wyzwanie, wymagające długich, rzetelnych i wszechstronnych przygotowań. Aż 13 osób odpadło w pierwszym etapie, bo nie spełniło wymogów formalnych. Prawdziwym pogromem można natomiast określić kluczowy dla każdego strażaka test sprawności fizycznej - próby wydolnościowej i podciągania na drążku nie zaliczyło aż 80 kandydatów!

Swobodnie na wysokości

- Wszystkie normy są od dawna doskonale znane, wiadomo, jak wyglądają próby sprawnościowe - mówi bryg. Andrzej Seroczyński z Komendy Miejskiej PSP w Toruniu. - Zdecydowana większość kandydatów po prostu odpowiednio się nie przygotowała.

Widać to było także na bieżni, na której trzeba było w wyznaczonym czasie minimalnym przebiec dystans 50 i 1000 metrów. Zwycięsko te dwa dystanse pokonało tylko 13 aplikujących (na tym etapie poległa też jedyna kandydatka na strażaka).

- Sprint był zdecydowanie najtrudniejszym sprawdzianem - uważa jeden z kandydatów. - Czas jest naprawdę wyśrubowany. 50 metrów trzeba pokonać w minimum 6,9 sekundy! W ubiegłym roku zabrakło mi 0,14 s, dlatego teraz specjalnie do tej próby systematycznie przygotowywałem się pod okiem trenera lekkiej atletyki. No i się udało.

Strażacy przyznają, że w szczęśliwej trzynastce znaleźli się już tylko ludzie poważnie wiążący swoją przyszłość z PSP - odpowiednio przygotowani i zmotywowani. Nic zatem dziwnego, że wszyscy gładko przebrnęli przez test wiedzy, a na pływalni odpadła tylko jedna osoba.

Przeczytaj także: Ptasia grypa już w Toruniu

Większych sensacji nie spodziewano się też podczas zorganizowanego wczoraj na terenie Komendy Miejskiej PSP w Toruniu sprawdzianu lęku wysokości. Bo też teoretycznie sprawa wydaje się prosta: trzeba swobodnie wejść (oczywiście w pełnej asekuracji) na strażacką drabinę o wysokości 20 metrów, ustawioną pod kątem 75 stopni, a następnie - równie swobodnie - z niej zejść.

- To bardzo ważny test, bo jako strażacy często działamy na znacznych wysokościach i musimy się tam czuć swobodnie - podkreśla st. bryg. Sławomir Kamiński, zastępca komendanta miejskiego PSP w Toruniu. - W przeszłości nieraz się jednak zdarzało, że sparaliżowany strachem kandydat, nie zdając sobie nawet sprawy z tego, że ma lęk wysokości, utknął w połowie drabiny. Nie mógł ruszyć się ani w górę, ani w dół i trzeba było go ściągać. No, niestety, ktoś taki do służby się nie nadaje. Strażak ma pomagać innym, a nie oczekiwać pomocy.

Grudniowi stażyści
Wczorajszy test zaliczyli, i to gładko, wszyscy kandydaci. Teraz przed tą najlepszą dwunastką rozmowy z powołaną przez komendanta miejskiego komisją kwalifikacyjną. I to już właściwie końcówka naboru, bo skierowanie na drobiazgowe badania psychologiczne i lekarskie dostanie tylko pięć osób z najwyższymi wynikami uzyskanymi w całym naborze. Jeśli komisja lekarska uzna, że ci kandydaci nadają się do służby, zostaną skierowani na siedmiomiesięczne szkolenie w szkole podoficerskiej w Bydgoszczy, po zaliczeniu którego będą mianowani na stażystę. Najprawdopodobniej nastąpi to w grudniu tego roku.

Test wysokościowy dla przyszłych strażaków [ZDJĘCIA, WIDEO]Czytaj także: Masz długi? Sprawdź czego nie może zabrać ci komornik!

Test wysokościowy dla przyszłych strażaków [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska