Elwira 16 lutego wyszła z domu na ulicy Długiej i zaginęła. Początkowo szukała jej tylko rodzina i najbliżsi. Mimo że wzięła ze sobą dwa telefony komórkowe, żaden nie odpowiadał. W niedzielę 19 lutego sprawa została zgłoszona na policji i w tym momencie rozpoczęła się akcja poszukiwawcza.
**Czytaj też: Po "Kuchennych Rewolucjach": Więzienie w zawieszeniu dla restauratorki!
Jaka praca u Karkosika w Toruniu? Za ile?**
- Zaczęliśmy jej szukać od czwartku, gdy nie wróciła na noc do domu. Wcześniej kilkanaście razy dzwoniłem na jej komórkę. Najpierw był sygnał, a później telefon się chyba rozładował - opowiada Janusz Braun, partner zaginionej, który za pośrednictwem "Nowości" prosił o jakikolwiek sygnał o zaginionej.
W środę w południe dostaliśmy sygnał o odnalezieniu Elwiry. Sprawę potwierdziła i policja, i partner kobiety, a także Itaka. Według nieoficjalnych informacji kobieta miała zanik pamięci i nie potrafi wyjaśnić, co się z nią stało. Warto dodać, że kobieta sama zgłosiła się na komisariat w jednym z miast północnej Polski. Więcej informacji wkrótce.
Polecamy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?