<!** Image 3 align=none alt="Image 209462" sub="Kierowcy łapani za pomocą przenośnego fotoradaru dorzucają się do budżetu gmin Chełmża i Obrowo [Fot.: A. Zakrzewski]">
Tak się jakoś składa, że fotoradary gminom Chełmża i Obrowo systematycznie dzierżawi firma RA-TEL. W przetargach pokonuje konkurencję spoza regionu.
Kierowcy wiedzą, że już nie tylko w Toruniu muszą się pilnować, ale i zaraz za rogatkami miasta. Gmina Chełmża już kolejny rok dzierżawi fotoradar od firmy RA-TEL Danuty Huzarskiej w Łysomicach. W 2012 roku zawarła z nią umowę na 60 tzw. sesji, czyli wypożyczenia fotoradaru na 60 dni. Jak podała skarbnik gminy Marta Rygielska, zapłacono za to 214 tys. zł. Koszty obsługi urządzenia objęły też korespondencję z ukaranymi kierowcami. <!** reklama>
Opłaciło się? A jakże! Już w połowie roku koszty się zwróciły. Przez cały zeszły rok natomiast wpływy z fotoradaru zasiliły budżet gminy Chełmża kwotą 516 tysięcy 931 zł. Rok wcześniej było to troszkę ponad 220 tysięcy zł.
Gdzie spodziewać możemy się zdjęcia? - Często w Sławkowie - mówi pan Marcin, regularnie kursujący po chełmżyńskiej gminie. - Ostatni „pstryk” w tej wsi kosztował mnie 250 złotych. Na liczniku miałem jakieś 75 km/h.
Kolejna podtoruńska gmina, która wypożycza fotoradar (także od firmy z Łysomic) to Obrowo. W 2012 roku wójt Andrzej Wieczyński powołał tu do życia straż gminną. Najpierw tylko komendanta Łukasza Lewandowskiego, który dziś ma już podwładnych. I szybko gmina zdecydowała się na wypożyczanie urządzenia. W zeszłym roku umowę z firmą zawarła tylko na kilka sesji. W tym już na 40 sesji w ciągu całego roku.
Do ogłoszonego przez Urząd Gminy w Obrowie przetargu na dzierżawę fotoradaru zgłosiły się dwie firmy: łysomicki RA-TEL i „Meron” z Gdańska. Wygrały Łysomice, bo drugą ofertę urzędnicy w ogóle odrzucili. Dlaczego? „Załącznik nr 4 został wypełniony niezgodnie ze wzorem” - dowiadujemy się z informacji o rozstrzygnięciu przetargu, zamieszczonej w BIP-ie. Niestety, próżno tutaj szukać kwoty, za jaką zwycięski RA-TEL wydzierżawi gminie urządzenie.
W tym roku na terenie Obrowa fotoradar pstrykał już zdjęcia 8 kwietnia, w Kawęczynie. Dlaczego akurat tutaj? Jak wyjaśnia nam komendant Łukasz Lewandowski, to niebezpieczna okolica. Kierowcy rozpędzają się na krajowej „dziesiątce” tak, że nie zauważają, iż jadą przez teren zabudowany. W Kawęczynie dochodziło już do niebezpiecznych wypadków, także z udziałem pieszych.
Obrowska straż, przeciwnie np. do toruńskiej, nie uprzedza rano, gdzie postawi fotoradar.
Warto wiedzieć
I**le Obrowo płaci za fotoradar?**
Gmina zawarła umowę z firmą RA-TEL na czas od 18.03. br. do 31.01.2014 r. Za każdą sesję płaci 3 tys. zł. Jak podaje straż gminna, sesji ma być 40. Łącznie daje to więc 120 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?