Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuchenna rewolucja w szpitalnym kotle, ale jeszcze nie u nas...

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Pacjenci rzadko narzekają na szpitalny wikt w ankietach. Na zdjęciu: na oddziale hepatologicznym szpitala zakaźnego posiłki wydają panie Jadzia i Halina
Pacjenci rzadko narzekają na szpitalny wikt w ankietach. Na zdjęciu: na oddziale hepatologicznym szpitala zakaźnego posiłki wydają panie Jadzia i Halina Sławomir Kowalski
W szpitalu pod Łodzią pacjenci dostają posiłki z trzygwiazdkowej restauracji. I są zadowoleni. Koszt? Nie więcej niż 15 złotych. Dlaczego w naszych szpitalach nie może być tak smacznie?

- W końcu coś dobrego! - komentuje posiłek pacjentka jednego ze szpitali wojewódzkich w Toruniu.
[break]

Jest na specjalnej diecie, może jeść tylko gotowane lekkostrawne posiłki. Na talerzu pojawia się sypki ryż (nie breja) z sosem waniliowym, do tego prawdziwe przetarte jabłka (a nie galareta udająca dżem).

- Przez ostatni tydzień był kurczak w sosie na przemian z mielonym w sosie. Żeby pani widziała, ile tego wracało do kuchni... - pacjentka dziwi się, że nikt z tym nic nie zrobi.

W prywatnym Szpitalu Specjalistycznym Brzeziny pod Łodzią zrobili. Od lutego pacjentów żywi trzygwiazdkowa hotelowa restauracja.

Jedzenie to część terapii

Było tak. Pacjenci narzekali, że posiłki są zimne i niesmaczne. Aż wiceprezes szpitala Brzeziny Anna Janicka uznała, że potrzebna jest zmiana.

- Jedzenie to przecież część terapii - mówi.

Nieoczekiwanie w trzygwiazdkowym hotelu z restauracją zgodzili się gotować smacznie i tanio - mieszcząc się w 15 zł.

- I pacjenci są zadowoleni - cieszy się Anna Janicka, która też próbowała posiłków.

W Toruniu w szpitalach publicznych pacjentów karmi jedna firma cateringowa Impel (wygrała przetargi).
17,45 zł wynosi dzienna stawka żywieniowa w Specjalistycznym Miejskim Szpitalu. W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym (wielospecjalistycznym, dziecięcym, psychiatrycznym i zakaźnym) średnio 14,08 zł. Najwięcej kosztuje obiad, średnio 7,04 zł, najmniej kolacja - 2,82 zł (stawki zawierają zysk firmy).

W toruńskich lecznicach karmią pacjentów tylko dobrze i bardzo dobrze - tak przynajmniej wynika z anonimowych ankiet hospitalizowanych pacjentów, na które powołują się przedstawiciele szpitali. Gdy zgłębić temat, okazuje się, że ankiety wypełnia w szpitalu wojewódzkim raptem kilkanaście procent pacjentów, w miejskiej lecznicy 43 proc. hospitalizowanych w maju zeszłego roku (lecznica bada satysfakcję raz do roku).

- Szpital nie jest od żywienia, tylko od leczenia - Andrzej Przybysz, wicedyrektor miejskiego szpitala, denerwuje się, gdy opowiadamy o przypadku szpitala spod Łodzi. - Czy to ważne, ile jest gwiazdek w szyldzie, grunt, żeby jedzenie było dobre. Nie słyszałem, żeby ktoś z naszego szpitala wyszedł niedożywiony.

Nikt obiadów nie przynosi

- Szpitalny wikt jest w pewnym sensie częścią terapii szpitalnej - przyznaje doktor Janusz Mielcarek, rzecznik wojewódzkiej lecznicy i specjalista od chorób wewnętrznych i kardiologii.

A jakie ma zdanie o szpitalnej kuchni?

- Nie jadam - odpowiada. Szpitalne posiłki mu nie przysługują, ale na oddziale jednej z wojewódzkich lecznic hospitalizowana jest właśnie bliska osoba z jego rodziny.

- Z posiłkami nie może być źle, bo nikt obiadów chorej nie donosi - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska