Gdzie kupić nowe bilety? Dlaczego autobusy jeżdżą innymi trasami? Galimatias związany z przekształceniem MZK w spółkę robi się coraz większy, a mieszkańcy pytają, jak się odnaleźć w tym bałaganie.
<!** Image 3 align=none alt="Image 183507" sub="Kto opanuje ten bałagan - pytają mieszkańcy Kaszczorka - Tomasz Widliński i Krzysztof Kołowski Fot.: Jacek Smarz">Mimo iż Miejski Zakład Komunikacji w nowej formie, już jako spółka prawa handlowego, działa dopiero od kilku dni, to już widać gołym okiem, że problemów jest mnóstwo. Teoretycznie całą organizacją powinien zająć się Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia. Praktyka pokazuje jednak, że nad działaniem transportu miejskiego nie panuje nikt.
MZK bez kontroli
Z naszych informacji wynika na przykład, że przez kilka tygodni nikt nie przeprowadzał kontroli biletów, ponieważ poprzednia umowa z firmą kontrolerską wygasła, a przetarg, który miał wyłonić nową, unieważniono. Jak tłumaczył szef WGK UMT, Marcin Kowallek, stało się tak, ponieważ dokumenty przedłożone przez firmy startujące w przetargu nie spełniały wymogów formalnych.
Co prawda w ciągu najbliższych dni kontrolerzy ponownie wrócą na posterunek, jednak na razie miasto podpisało jedynie umowę tymczasową z firmą kontrolerską Windex. Kto będzie kontrolował bilety na stałe? Tego na razie nie wiadomo.
Kolejnym istotnym problemem są bilety. Te nowe powinny być już w sprzedaży w każdym toruńskim kiosku. W rzeczywistości ich zakup graniczy z cudem.
- Byłem w trzech kioskach i nigdzie nie dostałem nowych biletów - mówi Szymon Grabowski, mieszkaniec Torunia.
<!** reklama>
Bilety pilnie poszukiwane
- Bilety można kupić w naszych punktach sprzedaży - usłyszeliśmy w dyspozytorni MZK przy ul. Sienkiewicza. Tam napotkamy jednak koszmarne kolejki. Co prawda, do marca pasażerowie mogą korzystać jeszcze ze starych biletów, dokupując tzw. bilet dopłatowy o wartości 0,20 złotego (jest to wyrównanie różnicy między ceną starego biletu - 2,50 zł - a nowego - 2,70 zł), ale i tu pojawia się problem. Przyczyna jest prozaiczna. Również takich biletów w sprzedaży zwyczajnie nie ma. Są tylko w automatach w niektórych autobusach.
Poza brakiem biletów pasażerowie walczą także z rozkładem jazdy. Niektóre kursy zniknęły w ogóle, a autobusy pozmieniały trasy.
Mieszkańcy Kaszczorka na próżno wyczekiwali autobusu nr 23 o 7.30. Ten nie przyjechał, ponieważ kurs został usunięty. Na przystanku czekali spóźnieni uczniowie i pracownicy.
Jak przyjedzie, to będzie
- Autobus, który do tej pory woził mieszkańców naszej dzielnicy do szkoły czy pracy, już nie jeździ. Dowiedzieliśmy się o tym dopiero na miejscu, ponieważ rozkład zmieniono w nocy. Kto wpadł na tak idiotyczny pomysł, żeby wykreślić jeden z najważniejszych kursów tego dnia? - pyta Tomasz Widliński, członek Rady Okręgu Kaszczorek.
Trasę zmienił także autobus nr 13, który nie ma już pętli na osiedlu Młodych. - Syn dojeżdża nim z Rudaka do szkoły przy ulicy Morcinka - tłumaczy nasza Czytelniczka. - W poniedziałek „13” zaczęła jechać z pl. Rapackiego na pl. Teatralny i dopiero potem na osiedle Młodych. Zmiana jest istotna, bo na pl. Teatralnym autobus ma 16 minut postoju. W efekcie syn spóźnił się na lekcje - dodaje kobieta.
Zmiany od początku roku:
- Od nowego roku rozkład jazdy znajduje się również na stronie Urzędu Miasta Torunia.
- Nowe bilety MZK można na razie kupić w punktach sprzedaży na ul. Legionów, Sienkiewicza, Dziewulskiego oraz na placu Rapackiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
