Kwarantanna zbiorowa w Toruniu: pizza i wódka na zamówienie
- Wracając z Niemiec dowiadywałem się, jak ta kwarantanna będzie wyglądać. Wszędzie mówili, że będą dwudaniowe obiady, owoce, soki... A tu co?! Gdyby nie dostarczane mi przez żonę jedzenie, to człowiek zdechłby z głodu. Ledwo na przetrwanie to wystarcza. I jeszcze zona musi pieniądze wydawać - denerwuje się pan Robert.
Piwo i pizza - dozwolone
Joanna Wcześniek, kierowniczka Hoteliku w Centrum, skończyła studia podyplomowe z zakresu technologii żywienia. Uczy m.in. kucharzy w Centrum Kształcenia Ustawicznego. Na żywieniu zatem zna się dobrze. - Według wytycznych, osobom w kwarantannie mamy dostarczyć dobowo posiłki o łącznej liczbie 1550 kcal. Niewiele, ale wystarczająco dla tych, którzy przecież nie mają wychodzić z pokoju - podkreśla. - Oczywiście, zamawiając sobie do pokoju całe reklamówki alkoholu czy pizzę z pizzerii nasi goście dostarczali sobie jednocześnie setki dodatkowych kalorii. To jednak dorośli ludzie; każdy odpowiada za siebie.
Tylko u nas: Skandal! Szpitale w Toruniu zgubiły rzeczy zmarłej na koronawirusa!