Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

La Roja na szczycie Europy

Dariusz Łopatka
W wielu hiszpańskich miastach nastała prawdziwa euforia po ostatnim gwizdku Pedro Proenci niedzielnego finału piłkarskich mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie.

W wielu hiszpańskich miastach nastała prawdziwa euforia po ostatnim gwizdku Pedro Proenci niedzielnego finału piłkarskich mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie.

Po zakończonym zwycięstwem 4:0 finale z Włochami hiszpańscy kibice krzyczeli, śpiewali, wystrzeliwały korki od szampanów i petardy. <!** reklama>

W Madrycie tysiące osób świętowało na głównych ulicach stolicy i centralnym placu Cibeles. Ok. 100 tys. kibiców oglądało finał przed telebimami ustawionymi w pobliżu stadionu Santiago Bernabeu.

Trzy korony w cztery lata

- To niezwykłe, czego dokonali ci chłopcy - komentowały media.

- Niesamowita drużyna, legendarni mistrzowie. Hiszpania zmieniła świat. La Roja po raz drugi została mistrzem Europy, po raz trzeci z rzędu wygrała finał wielkich imprez. Trzy korony w ciągu czterech lat, tego jeszcze nikt nie dokonał - napisał „El Mundo”.

Nie tylko w Hiszpanii trwała tymczasem wielka fiesta. Do trzeciej nad ranem bawiono się w Strefie Kibica w Kijowie. Podobnie było również w Warszawie.

- Hiszpania wyśmienicie ten mecz zaczęła i fantastycznie go zakończyła. Jesteśmy najlepsi, najlepsi, najlepsi - krzyczał z radości Carlos z Andaluzji, który do warszawskiej strefy przyszedł owinięty czerwono-żółtą flagą. - Mamy puchar. Nikt nam nie dorównuje. Pokonaliśmy Włochów, pokonalibyśmy też Niemców, pokonalibyśmy nawet Brazylię, gdyby mogła grać na Euro.

- Przeżywamy najpiękniejszy moment w historii hiszpańskiego futbolu i czynimy łatwym to, co naprawdę jest trudne - powiedział po meczu Iker Casillas, jedna z największych gwiazd mistrzów Europy, jak również całego turnieju.

Radość ze zwycięstwa i zabawa potrwają z pewnością jeszcze kilka dni. Wczoraj wieczorem, na centralnym placu Madrytu, mistrzowie Europy spotkali się tymczasem ze swoimi fanami, pokazując im wywalczony Puchar Mistrzów Europy.

„Tak to boli...”

Rozczarowania z tak wysokiej porażki w ostatnim meczu turnieju nie kryły włoskie dzienniki.

„Azzuri - wielkie rozczarowanie”, „Hiszpanie rozjechali zmęczonych Włochów”- takie nagłówki widnieją w poniedziałkowych włoskich gazetach. Ale są też w nich podziękowania za to, co reprezentacji udało się osiągnąć w piłkarskich mistrzostwach Europy.

Na pierwszej stronie „La Gazzetta dello Sport” zamieszczono wielki tytuł: „Tak to boli&”, a obok zdjęcie zapłakanego Mario Balotellego.

Włosi „padli wyczerpani u stóp Hiszpanii, która pozostaje na tronie jako zachwycająca królowa Europy i świata”. Wynik 0:4 jest według dziennika „upokarzający”, ale „nie może pomniejszyć dumy ze wspaniałego turnieju rozegranego przez Azzurrich”.

- Daliśmy z siebie tyle, ile mogliśmy - powiedział Gianluigi Buffon, bramkarz reprezentacji Włoch. - W sporcie tak bywa, że czasami trafia się na silniejszego rywala. Hiszpanie okazali się znacznie lepsi, nie było równorzędnej walki.

Żalu i rozgoryczenia po wysokiej porażce nie kryli także kibice obecni w warszawskiej strefie.

- Masakra - skomentował Marcello z Rzymu. - Gdybyśmy grali z inną drużyną, z Portugalią, Grecją, ale z Hiszpanią... Nie mieliśmy szczęścia, dwóch kontuzjowanych zawodników, graliśmy w dziesięciu.

- Czujemy żal - dodał inny mieszkaniec Rzymu, Antonio. - Od blisko 40 lat nie zdobyliśmy przecież pucharu Europy. (PAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska