Łatwo się zarazić, trudno wykryć, jeszcze gorzej jest z leczeniem

Ewelina szła na operację do prywatnej kliniki. Musiała zrobić badanie pod kątem wirusowego zapalenia wątroby (WZW) typu B. Wynik dodatni. Dwa lata temu, gdy była w ciąży, lekarz w ogóle nie zlecił takiego badania. Podejrzewa, że złapała chorobę u kosmetyczki. Robiła piercing (ozdabianie kolczykami ciała).
[break]
Zbigniew chciał zostać honorowym dawcą krwi. W stacji krwiodawstwa dokładnie badają krew przyszłych dawców. Okazało się, że ma WZW typu C i dawcą być nie może. Zaczął się leczyć.
Zbyt często chorzy na WZW B i WZW C dowiadują się o tym przypadkowo. Jakie są drogi zakażenia? Najczęściej wymieniane są operacje i zabiegi chirurgiczne, stomatologiczne, iniekcje i wlewy dożylne, tatuowanie, kolczykowanie.
Ostatnio częściej podejrzane są gabinety kosmetyczne, a nie sale operacyjne. Szczególne groźne jest WZW typu C. Długo trwa w utajeniu, nie daje objawów. Wirusów nie można całkowicie wyeliminować, ale można je ujarzmić. Część osób z WZW B i WZW C leczy się tzw. programami lekowymi. Pani Grażyna z przewlekłym WZW typu B została do programu zakwalifikowana w maju, a jeszcze nie jest leczona. Dlaczego tak długo się czeka?
- W naszym szpitalu zakaźnym leczy się rocznie 200 pacjentów z WZW typu B i WZW typu C, objętych programami lekowymi - tłumaczy dr Janusz Mielcarek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. - Termin oczekiwania, od momentu zakwalifikowania do podjęcia terapii, wynosi do trzech miesięcy dla pilnych pacjentów z WZW typu B. Dla przewlekłego WZW typu C - sześć miesięcy. Dlaczego czeka się długo? Po pierwsze, leczenie jest limitowane przez NFZ przyznawanymi na ten cel pieniędzmi. Jest określona pula na początku roku. Po drugie, jest część pacjentów, którzy mają, bo muszą mieć, leczenie wdrożone natychmiast. Są to np. pacjenci po przeszczepie wątroby. Pacjenci stabilni czekają nawet do roku. Terapia może być dwu- albo trzylekowa. Kryteria włączenia do niej danego pacjenta są bardzo rygorystyczne i ściśle przestrzegane.
Co na to NFZ? - Za realizację programów lekowych WZW typu B i WZW typu C płacimy zgodnie z wykonaniem. Świadczenia te w naszym województwie realizuje Wojewódzki Szpital Zakaźny w Bydgoszczy i Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu. Oba otrzymały finansowanie zgodne z realizacją - zapewnia Barbara Nawrocka, rzecznik kujawsko-pomorskiego NFZ. - Na leczenie trzeba czekać w kolejce. Pierwsze wolne terminy są w Toruniu w 2016 roku. Być może okres oczekiwania wynika z oceny dynamiki procesu chorobowego, ale nie chcemy wchodzić w kompetencje lekarzy.
Co z tego wynika? Prośmy lekarzy o skierowania na badania, unikajmy kolczykowania i tatuowania. Może spróbujmy zostać honorowymi krwiodawcami.