Likwidacja rafinerii to fragment większej całości

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/piorkowski_waldemar.jpg" >Toruńscy celnicy są przekonani, że skonfiskowana ruchoma linia technologiczna do przerobu oleju opałowego, objętego mniejszą akcyzą niż napędowy, na który nałożone są znacznie większe podatki, to tylko fragment większej całości.

I mają nadzieję, że już niedługo dotrą do mocodawców trzech zatrzymanych w Brodnicy mieszkańców Mławy, bo skala tego przedsięwzięcia świadczy o tym, że nie mogli działać sami.

<!** reklama>Z drugiej strony, celnicy dobrze wiedzą, że inwencji oszustom skarbowym nie brakuje i trudno przewidzieć, czym w przyszłości zostaną zaskoczeni. Ich udane akcje pokazują, że na przykład odnalezienie papierosów z przemytu, ukrytych w piecu, nikogo już raczej nie dziwi. Więcej emocji może wzbudzać wspominany też w dzisiejszym wydaniu gazety magazyn z nielegalnych tytoniem, który chowano w kartonowe skrytki.

Do dziś celnicy wspominają też na przykład akcję sprzed kilku lat kiedy zlikwidowali w jednej z podtoruńskich miejscowości nielegalny punkt, w którym znajdowały się nierejestrowane elektroniczne maszyny do małych wygranych. Znajdowały się one w - jak to wyglądało z zewnątrz - remontowanych pomieszczeniach.

Okna były zaklejone, widniała też informacja o prowadzonych tam robotach, tymczasem w środku trwała gra w najlepsze. Przed wejściem znajdowała się też kamera i wpuszczano tylko zaufane osoby. Ale - jak większość takich numerów - trwało to do czasu. Bo być może znalazł się przegrany, który tajemnicy długiego remontu nie zachował tylko dla siebie.