Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mała Tosia z Torunia już po operacji serca. Pokazała ogromną wolę życia. Wkrótce wraca z Niemiec do domu

Paulina Błaszkiewicz
Tosia Polańska już po operacji. Wkrótce powinna wrócić do domu
Tosia Polańska już po operacji. Wkrótce powinna wrócić do domu Facebook
Córeczka państwa Polańskich, małżeństwa z Torunia, urodziła się 27 czerwca w klinice w Niemczech. Przeszła tam poważną operacje serca. Być może już za chwilę wróci do domu.

- Tosia to nasze upragnione i długo wyczekiwane szczęście. Od ponad pięciu lat staraliśmy się i marzyliśmy o dziecku. Gdy okazało się, że jestem w ciąży, byliśmy najszczęśliwsi na świecie. Nasza radość jednak nie trwała długo - mówiła przed porodem Ewelina Polańska z Torunia.

Podczas badań prenatalnych, w 13. tygodniu ciąży, wykryto u dziecka kilka nieprawidłowości, m.in. przezierność karkową aż 7-milimetrową, uogólniony obrzęk płodu, nieprawidłowy przepływ do lewej komory serca oraz brak przewodu żylnego. Rodzice Tosi zostali też poinformowani o podejrzeniu zespołu Turnera oraz wady serca. Choć lekarze nie dawali szans na donoszenie ciąży, Polańscy byli przekonani o ogromnej woli życia swojej córki. W 18.tygodniu ciąży potwierdziły się przypuszczenia, że dziewczynka ma HLHS, co oznacza, że lewa komora serca w ogóle nie pracuje.

Polecamy

By dziecko przeżyło potrzebna była operacja kilka dni po urodzeniu. Torunianie zdecydowali się na operację w klinice w Münster w Niemczech, gdzie prof. Edward Malec operuje dzieci z najcięższymi wadami serca. Koszt tej operacji to 350 tysięcy złotych. Rodzice małej Tosi zbierali na nią pieniądze m.in. poprzez różnego rodzaju zbiórki, o których informowaliśmy.

Tosia Polańska przeszła operację 8 lipca. Dla jej rodziców był to wyjątkowo trudny czas. Kilka razy dziecko trafiało na intensywną terapię. Raz zatrzymało się serce, dziewczynka była reanimowana. Przeżyła, ale potwierdziły się przypuszczenia, że poza HLHS cierpi na zespół Turnera.

- Choć byliśmy na to przygotowani, to do końca mieliśmy nadzieje, że okaże się inaczej. Teraz wiemy, ze nasza Tosia jest bardzo wyjątkowa. Miała zaledwie 1 procent szans aby urodzić się z takimi wadami genetycznymi, a jest jednak z nami - mówi pani Ewelina, mama Tosi.

Dziewczynka od piątku przebywa z rodzicami w hotelu dla rodzin przy klinice w Niemczech. Być może w tym tygodniu zostanie wypisana do domu. Tosia jest kolejnym dzieckiem z Torunia z wadą HLHS, które pomyślnie przeszło operację w niemieckiej klinice.

Zobacz także:

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska