<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/oberlan_malgorzata.jpg" >Słońce przypiekało, ale fontanna i drzewa w samym centrum miasta dawały wytchnienie. Leżący na trawie ludzie wyglądali na prawdziwie zrelaksowanych. Metr po metrze lustrowałam zieloną murawę. Ani śladu psiej kupy! Ległam, odpoczęłam, było super.
Niestety, to nie wspomnienie z Torunia, ale z weekendowego odpoczynku w Poznaniu. Dokładnie - w parku Adama Mickiewicza. Dlaczego tam można poleżeć w centrum na trawie, a u nas nie? Dlaczego tamtejszy park jest czysty, a rozłożenie się np. przy fontannie Cosmopolis grozi bliskim kontaktem z psimi odchodami? Nie wiem. Rzecz jest do zbadania. Może chodzi o słynną porządnickość poznaniaków, a może po prostu ktoś wcześniej zaczął tam pracować nad właścicielami czworonogów?<!** reklama>
Donoszę też uprzejmie, że w stolicy Wielkopolski odpoczynek na trawie nie wynika z braku alternatywy. Ławek w parku, na placach i przy ul. św. Marcina jakoś nie brakuje. A w Toruniu - bez zmian. Trawniki zakichane przez psy (ulice zresztą też), a ławki potrafią się dematerializować. Na brak odpowiedniej liczby miejsc do odpoczynku w centrum wskazują nie tylko odwiedzający nas turyści (patrz: badania Ośrodka Informacji Turystycznej 2012 r.). Zauważamy to sami (patrz: rekomendacje Restartu dla starówki).
Powie ktoś, że to błaha sprawa. Guzik prawda! Miejsca odpoczynku, czystość i estetyka to jedne z ważniejszych spraw, szczególnie gdy się chce żyć z turystyki. Owszem, cieszyć się możemy w Toruniu z kolejnych parkowych rewitalizacji. Ale cały czas naszym zmartwieniem powinna być starówka i bulwary. Marzę o rzeczach prostych: ławkach i czystej trawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
