Marzenna Drab na czele PiS w regionie

Miesiąc temu prezes PiS-u Jarosław Kaczyński zmienił lidera partii w okręgu toruńsko-włocławskim. Posła Jana Krzysztofa Ardanowskiego zastąpiła wiceminister edukacji, była poseł i była wicewojewoda, 10 lat temu pełniąca obowiązki wojewody kujawsko-pomorskiego grudziądzanka, Marzenna Drab.

Jej zadaniem było przygotowanie listopadowego zjazdu okręgowego. W jego trakcie miał zostać wybrany toruńsko-włocławski prezes partii. Jednocześnie stało się jasne, że to właśnie Marzennę Drab prezes Kaczyński (a może raczej jego prawa ręka, szef komitetu wykonawczego partii i wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński) wskazują delegatom jako kandydata, którego mają wybrać, czy raczej zatwierdzić jako lidera na swoim terenie.

Czytaj: Na Skarpie powstaje lodowisko [ZDJĘCIA]

Zjazd odbył się wczoraj u - jak to sami działacze PiS-u określali - ojca Tadeusza Rydzyka, czyli w auli Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, której znany redemptorysta jest założycielem. Przybyło ponad 200 delegatów. Wśród nich można było dostrzec oczywiście toruńsko-włocławskich posłów PiS-u, a także sędzinę łyżwiarstwa figurowego Anielę Hebel--Szmak, historyka z UMK prof. Wojciecha Polaka, toruńskich radnych z wiceprzewodniczącym Rady Miasta Michałem Jakubaszkiem na czele.

Marzenna Drab była jedyną kandydatką na prezesa. W głosowaniu poparło ją 171 delegatów, 50 było przeciw, a 11 wstrzymało się od głosu.

Łagodna reforma

Pochodząca z Grudziądza 60-letnia Marzenna Drab stanie na czele PiS-owskich struktur w okręgu liczącym około tysiąca członków. Czy będąc jednocześnie wiceministrem edukacji, dostała do spełnienia szczególną rolę w terenie?

Polecamy: Dla kogo i za ile znajdzie się praca przed świętami?

- Na pewno będę starała się łagodzić skutki reformy edukacji, która jest dla nas podstawą. Znalazła się w naszym programie, z którym szliśmy do wyborów rok temu. Jest wielkie oczekiwanie społeczne na zmianę w edukacji i my na nie odpowiadamy. Projekt ustawy, dotyczący reformy wchodzi na najbliższe posiedzenie Sejmu. Przypomnę, że zmiany wejdą w życie w 2017 roku - mówi Marzenna Drab.

Jej kadencja jako szefowej PiS-u w okręgu potrwa 2 lata. Główne zadanie dla niej to przygotowanie lokalnych struktur partii do wyborów samorządowych. W poprzednich, w 2014 roku, PiS w rejonie toruńsko-włocławskim wypadł słabo przede wszystkim w wyborach do sejmiku.

- W sejmiku jesteśmy w opozycji i jestem świadoma, że przede mną duże wyzwanie, by zmienić tę sytuację - mówi Marzenna Drab.

Kiedy wybory?

Pytanie tylko, kiedy kolejne wybory samorządowe się odbędą. Zgodnie z terminarzem powinny być przeprowadzone za 2 lata. Nie brakuje jednak opinii, że PiS będzie chciał je mocno przyspieszyć.

Wybory odbyć by się miały już wiosną przyszłego roku. Cel jest prosty. PiS chciałby odebrać koalicji PO-PSL większość w sejmikach wojewódzkich i w konsekwencji przejąć urzędy marszałkowskie. Dziś na 16 urzędów rządzi tylko w jednym - podkarpackim. A przecież PiS ciągle zdecydowanie lideruje w sondażach, ma wielkie szanse na wygranie kolejnych wyborów i opanowanie urzędów marszałkowskich, które dzielą ogromne pieniądze unijne.

Czemu PiS nie ogłosił dotąd tych planów? Według jednej z teorii, czeka na zakończenie zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego. Ten problem ma zniknąć po 19 grudnia, gdy ze stanowiska prezesa TK odejdzie prof. Andrzej Rzepliński.

- Nic mi o przyspieszeniu wyborów samorządowych nie wiadomo - odpowiada Marzenna Drab.