Ogromna przewaga medalistów nad resztą stawki
Zgodnie z przewidywaniami w +109 kg zwyciężył Gruzin Lasza Talachadze uzyskując w dwuboju 474 kg. Wielokrotny mistrz świata i Europy w rwaniu zaliczył 222 kg, w podrzucie 252 kg. Do trzeciej próby w podrzucie nie podszedł, gdyż żaden z rywali nie mógł mu zagrozić.
Drugie miejsce wywalczył Ormianin Warasdat Lalajan 462 kg (212+250), a trzecie jego rodak Simon Martirosjan - 440 kg (195+245). Tylko tej trójce udało się przekroczyć granicę 400 kg, czwarty Estończyk Mart Seim osiągnął 395 kg (175+220).
Michalski miał trzy udane podejścia; jedno do 170 kg w rwaniu i dwa - do 210 i 217 w podrzucie. Trzecie do 223 kg spalił. Polacy wracają do kraju bez żadnego medalu.
Biało-Czerwoni z najgorszym występem w ME od lat
Polscy sztangiści w Erywaniu nie tylko nie stanęli ani razu na podium, ale też ani razu nie znaleźli się w czołowej trójce w poszczególnych częściach rywalizacji (rwaniu lub podrzucie). Tak źle w XXI wieku jeszcze nie było!
Dwa lata temu nasi sztangiści z kontynentalnego czempionatu również wrócili bez medalu w dwuboju, wówczas jednak dwukrotnie zdarzyło się, że znaleźli się na podium w poszczególnych konkurencjach. Bartłomiej Adamus (96 kg) zajął wówczas trzecie miejsce w podrzucie, z kolei Arsen Kasabijew (109 kg) w tej samej części rywalizacji był drugi.
W Erywaniu z przyzwoitej strony zaprezentowały się młode polskie zawodniczki - Martyna Dołęga i Oliwia Drzazga (obydwie rocznik 2005). Miejmy nadzieję, że ich sportowy rozwój przebiegał będzie bez zakłóceń i już wkrótce obydwie Polki dostarczą nam wiele powodów do radości.
Szeremeta odrzuciła pół miliona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?