Miasto cudów i dobrych firm

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/budniewska_lucyna.jpg" >W zalewie informacji o rosnącym bezrobociu, kryzysie, drożyźnie, dobrze przeczytać w końcu coś pozytywnego. Takim delikatnym powiewem optymizmu może być dla nas ostatnia „Lista 2000” i wyniki konkursu na Dobrą Firmę, opublikowane przez „Rzeczpospolitą”.

Miło się czyta, zwłaszcza że to Toruń, a nie pretendująca do tytułu gospodarczej stolicy województwa Bydgoszcz, ma na tej liście najwięcej firm, a najlepsza toruńska Neuca jest notowana wyżej niż tamtejsza PESA. Oczywiście takie rankingi nie oddają całego obrazu sytuacji, ale cieszy, że możemy pochwalić się nie tylko dorobkiem Kopernika i piernikową tradycją, za którą zresztą także zbieramy wyróżnienia, ale i nowoczesnymi, dobrze funkcjonującymi firmami z widokami na przyszłość. <!** reklama>

Narzekaliśmy, że poza sklepami w galeriach nie przybywało ostatnio w Toruniu nowych miejsc pracy, że firmy zwalniają pracowników, zamiast się rozwijać, więc każdy sukces warto zapamiętać. Może to znaczy niewiele wobec wszechobecnego kryzysu, ale kto wie, czy z biegiem czasu nie staniemy się małą zieloną wyspą, choćby w regionie. To ważna informacja także dla obecnych i przyszłych absolwentów oraz innych osób poszukujących pracy.

Warto obserwować rynek, pytać znajomych, jeszcze raz wysłać CV. Wczorajszy dzień był w ogóle dla nas pomyślny. Oprócz rankingu „Rzeczpospolitej” okazało się, że Toruńskie Żywe Muzeum Piernika zajęło drugie miejsce w plebiscycie magazynu National Geographic Traveler „7 nowych cudów Polski”. Czyżbyśmy byli szczęściarzami, tylko nie zawsze to doceniamy?