[break]
Gdy w 2006 roku miasto sprzedawało Stary Browar spółce „Polskie Pierze i Puch” Krzysztofa Mielewczyka, zobowiązało ją do remontu zabytku w ciągu pięciu lat. Pod groźbą kary umownej...
Tak. Zabytek nie został wyremontowany. Miastu należą się więc z tego tytułu pieniądze. Dokładnie chodzi o 520 tysięcy złotych kary oraz o ustawowe odsetki. Na 7 stycznia 2016 roku wynoszą one 163 tysięcy 500 zł. W sumie więc mowa jest o ponad 683 tysiącach złotych.
PRZECZYTAJ:Stary Browar wreszcie ożyje? Jest piękny plan...
Co Urząd Miasta Torunia robi, by wyegzekwować należne gminie pieniądze? I kto tak naprawdę jest dłużnikiem miasta po tragicznej śmierci Krzysztofa Mielewczyka?
Sprawa nie jest prosta. Dłużnikiem miasta jest firma „Hotele Solaris” sp. z o.o. w likwidacji. Urząd Miasta Torunia już jakiś czas temu złożył wniosek o wszczęcie egzekucji wobec tej firmy („Nowości” donosiły o tym już w grudniu 2013 roku - przyp. red.).
I jak ta egzekucja przebiega?
Uzyskana sądownie klauzula wykonalności stała się tytułem egzekucyjnym, z którym mogliśmy wystąpić do komornika. Niestety, komornik poinformował urząd, że nie jest w stanie ustalić majątku, z którego można by ściągnąć należność.
Jaki był kolejny ruch magistratu w tej sytuacji?
W związku z tym Urząd Miasta Torunia złożył wniosek o wyjawienie majątku. Problem w tym, że likwidator spółki „Hotele Solaris” w likwidacji nie pojawił się na żadnym z trzech dotychczasowych posiedzeń sądu. Kolejna rozprawa w tej sprawie zaplanowana jest na 29 lutego 2016 roku.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?