Miasto wycofuje się z umowy o współpracy z hiszpańską Pampeluną. To drugi taki przypadek w historii

[break]
Toruńsko-hiszpański romans sięga 2006 roku, gdy oba miasta połączyły siły w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. 18 czer-wca 2008 roku prezydent Michał Zaleski i burmistrz Pampeluny Jolanda Barcina podpisali w Komitecie Regionów w Brukseli oficjalne porozumienie, dotyczące współpracy w staraniach o tytuł ESK.

Od czasu nawiązania kontaktów współpraca zaowocowała takimi przedsięwzięciami jak Dni Pampeluny w Toruniu i Dni Torunia w Pampelunie. Toruń miał swoje stoisko na targach turystycznych Navatur w Pampelunie, a Hiszpanie promowali w Toruniu Szlak św. Jakuba. Nie wspominając o pamiętnym meczu piłkarzy Elany z Osasuną Pam-peluna (przegranym przez torunian 1:2), które na stadionie przy ul. Bema obejrzało 2500 kibiców. Na stałe w kalendarz wydarzeń wpisało się klika wspólnych inicjatyw, w tym parada Trzech Króli ulicami Torunia.

Wydawało się, że odpadnięcie Torunia i Pampeluny z wyścigu o tytuł ESK nie wpłynie na wzajemne relacje. Przeciwnie.

- Rozpoczęliśmy nowy etap współpracy. Wkroczyliśmy teraz na ścieżkę, która będzie dużo, dużo dłuższa niż ta sięgająca 2016 roku - zapowiadał w 2011 roku Angel Tellechea Goyena, konsul honorowy RP w Pampelunie, który w największym stopniu przyczynił się do zbliżenia obu miast. Nagrodzono go nawet za to medalem Thorunium.

Nie ma co ukrywać, że sporo w tę współpracę z Pampeluną jako miasto zainwestowaliśmy. - Maciej Cichowicz

Mimo to w czasie czwartkowego posiedzenia Rady Miasta radni zajmą się uchyleniem uchwały o współpracy z Pampeluną. „Strona hiszpańska nie podjęła sformalizowanej współpracy i nie przystąpiła do podpisania umowy ze względu na skomplikowaną sytuację polityczną oraz trudną sytuację ekonomiczną” - czytamy w uzasadnieniu. „Podejmowane w latach ubiegłych działania mogą być kontynuowane bez podpisania umowy o partnerstwie”.

Radni nie kryją zaskoczenia tą sytuacją.

- Ta współpraca z Pampeluną bardzo mocno była rozwijana - podkreśla Maciej Cichowicz, wiceprzewodniczący Rady Miasta. - W mieście jest kilka osób, które dużo robiły, żeby przyciągnąć tę Pampelunę do Torunia. A nie ma co ukrywać, że sporo w tę współpracę jako miasto zainwestowaliśmy.

Podobne wydarzenie będzie miało miejsce dopiero drugi raz w historii międzynarodowych kontaktów Torunia. Pierwszym była rezygnacja w 2003 roku ze współpracy z włoską Ferrarą.

Najlepiej jak dotąd funkcjonują stare przyjaźnie: z niemiecką Getyngą (od 1978 roku) i holenderską Lejdą (1988). Owocem tej pierwszej współpracy jest m.in. coroczna wspólna Nagroda Literacka im. Lindego i liczne turnusy z wymianą młodzieży.

W amerykańskiej Filadelfii znajduje się plac Toruński, a w Toruniu - Bulwar Filadelfijski. Przyjaźń obu miast sięga 1976 roku, a rozbłysła na nowo w 2000 roku, za pośrednictwem Amerykanina Wolfa Werlinga, który w Toruniu rozpropagował baseball.

Najmłodszym rodzeństwem Torunia jest obecnie chińskie Guilin. Torunianie mogą kojarzyć to miasto głównie z doniesień medialnych. Podczas oficjalnej wizyty w Guilin prezydent Michał Zaleski był hospitalizowany.

W czasie czwartkowego posiedzenia radni podejmą uchwałę w sprawie współpracy z francuskim miastem Angers. Od 2010 roku trwa wymiana młodzieży, prowadzona przez toruńskie Gimnazjum Dwujęzyczne nr 4 i Gimnazjum nr 3 oraz IV Liceum Ogólnokształcące z Lycee Chevrollier, a także Medycz-no-Społeczne Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego wraz z IX Liceum Ogólnokształcącym z Professionnel Ste Marie z Angers.

Obecnie Toruń ma 10 miast bliźniaków.

- Czy my w ogóle mamy koncepcję na współpracę międzynarodową? - zastanawia się Maciej Cichowicz. - Warto byłoby tę polityką ująć w pewne ramy i powiedzieć, czego oczekujemy.