Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minęło 30 lat, gdy zaczynali przygodę z pielęgniarstwem

Małgorzata Chojnicka
Klasowym spotkaniom po latach zawsze towarzyszy wzruszenie, bo ożywają najpiękniejsze lata
Klasowym spotkaniom po latach zawsze towarzyszy wzruszenie, bo ożywają najpiękniejsze lata Małgorzata Chojnicka
Niedawno w Zespole Szkół im. R. Traugutta w Lipnie odbyło się spotkanie absolwentów, którzy ukończyli liceum medyczne w 1986 roku.

Zorganizowanie klasowego zjazdu jest zawsze wyzwaniem. Zmieniają się nazwiska, miejsca pracy i zamieszkania. To często żmudne poszukiwania i potrzeba uporu, by dotrzeć do wszystkich. Jednak warto, bo w murach starej szkoły ożywają wspomnienia.
Niedawno spotkali się uczniowie klasy liceum medycznego, którzy ukończyli je w 1986 roku. Przywitał ich Leszek Statkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół im. R. Traugutta w Lipnie oraz dwie nauczycielki: Jadwiga Nowowiejska-Błaszczyk i Teresa Pytelewska. Właśnie w strukturach tej szkoły przez 19 lat funkcjonowało liceum medyczne. Spotkanie rozpoczął od sprawdzenia… listy obecności. Okazało się, że większości udało się przyjechać. W tej klasie był jeden uczeń, bo akurat w tym zawodzie do tej pory przeważają panie.

Minęło 30 lat, gdy zaczynali przygodę z pielęgniarstwem
Małgorzata Chojnicka

Jak absolwenci wspominają swoją szkołę po latach?

Marlena Bojanowska:
Naukę w Liceum Medycznym w Lipnie wspominam z wielkim sentymentem. Dawało bardzo dobre przygotowanie do wykonywania zawodu pielęgniarki, a zarazem solidne podstawy do kontynuowania nauki na studiach. Sama jestem tego przykładem, bo ukończyłam medycynę. Co więcej, wychowywano nas w duchu powołania do wykonywania tego pięknego zawodu, jakim jest pielęgniarka.

Marzena Wilkanowska-Szojda:

To było wspaniałe pięć lat. Tworzyliśmy zgraną klasę i mieliśmy szczęście do fajnych nauczycieli. Cieszę się, że udało się nam spotkać, bo wróciły wspomnienia. Z czasem umykają szczegóły, a tak każdy o czymś opowiedział i przypomnieliśmy sobie wiele wydarzeń z życia naszej klasy.

Mariola Pawłowska:
Bardzo ucieszyłam się na to spotkanie. Była okazja, aby przynajmniej zobaczyć, jak wyglądamy i dowiedzieć się, co porabiamy. W naszej klasie miałyśmy jednego kolegę. Był prawdziwym rodzynkiem, zawsze skorym do żartów. Mieszkam w Szczecinie i pracuję w swoim zawodzie, chociaż miałam przerwę.

Bożena Wermer:
Lata liceum wspominam bardzo ciepło, chociaż były chwile strachu, zwłaszcza przed chemią. Właśnie ta szkoła dała mi podstawy do dobrego wykonywania zawodu pielęgniarki. Zaczynałam pracę w Toruniu, a od lat jestem pielęgniarką środowiskową w Zabrzu.

Sławomir Leśniewski:
Nasza klasa była super. Nawet zostałem jej przewodniczącym. To były wspaniałe lata. Do tej pory pamiętam lekcje języka polskiego, podczas których analizowaliśmy teksty utworów Maanamu. Przez jakiś czas pracowałem w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach, a potem zdecydowałem się na prowadzenie własnej działalności gospodarczej.

Minęło 30 lat, gdy zaczynali przygodę z pielęgniarstwem
Małgorzata Chojnicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska