Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo tłumaczy się z nalotu w Grucznie

Małgorzata Oberlan
Festiwal w Grucznie co roku gromadzi wiele tysięcy osób
Festiwal w Grucznie co roku gromadzi wiele tysięcy osób Adam Zakrzewski
W sierpniu celnicy zrobili nalot na Festiwal Smaku w Grucznie. Skonfiskowali 190 litrów alkoholu i wlepili 18 mandatów. O sens akcji pytał poseł Paweł Szramka z Kukiz ’15. Odpowiedź resortu finansów jeży włos na głowie.

Odbywający się w Grucznie od lat Festiwal Smaku tylko w tym roku zgromadził blisko 40 tysięcy osób. Często to turyści, przyjeżdżający specjalnie, by skosztować domowych nalewek, serów, wędlin itp. 19 i 20 sierpnia tego roku dodatkowe atrakcje na imprezie zapewnili funkcjonariusze Służby Celnej. Bez pardonu, jak wynikało z relacji bezpośrednich obserwatorów, zabrali się za stoiska z alkoholem. Za sprzedaż trunków bez akcyzy i paragonu wlepili 18 mandatów i zarekwirowali 190 litrów alkoholu.

- Pokrzywdzeni są także organizatorzy całego przedsię-wzięcia, bo festiwal zaczął być postrzegany nieco negatywnie. Z całą pewnością ranga tej imprezy będzie niższa - podnosi w interpelacji poseł Paweł Szramka (Kukiz ’15), który sprawę poruszył wspólnie z pięcioma parlamentarzystami.

Zobacz także: Cmentarz dla zwierząt w Toruniu

Co na to Ministerstwo Finansów? Podsekretrz Piotr Walczak tłumaczy, że „działania kontrolne” w Grucznie poprzedziły niemiłe odkrycia funkcjonariuszy Urzędu Celno-Skarbowego w Toruniu. Jakie? Ano obfitych zasobów nielegalnego alkoholu w naszym województwie. Dowodem choćby Nowa Wieś koło Grudziądza, gdzie natrafiono na mobilną linię do odkażania spirytusu technicznego (zainstalowaną w samochodzie ciężarowym) i prawie 2 tysiące litrów gotowej już „odkażanki”.

- Decyzja o przeprowadzeniu kontroli w Grucznie została podjęta wobec informacji o możliwości wykorzystania Festiwalu Smaku do sprzedaży alkoholu wytworzonego w warunkach zagrażających życiu i zdrowia - tłumaczy podsekretarz Piotr Walczak.

I argumentuje dalej: 17 sierpnia, czyli dwa dni przed zaplanowaną kontrolą, organizator imprezy - Towarzystwo Przyjaciół Dolnej Wisły - dostał pismo, a w nim prośbę o zwrócenie uwagi na handel nielegalnym alkoholem.

„Nieprawdziwe są więc stwierdzenia o niezapowiedzianym nalocie. Zwłaszcza że organizator festiwalu oficjalnie powitał funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej” - czytamy dalej.

Przeczytaj również: Propozycje Torunian dla osiedla JAR

Na koniec Piotr Walczak zostawił najcięższą amunicję.

„Dużo gorsze efekty (od kontroli - przyp.red.) mogłyby wywołać występujące już w latach ubiegłych w Polsce przypadki zatruć lub zgonów” - pisze.

Przy okazji niejako resort w odpowiedzi na interpelację zdradza, że podobnych nalotów na imprezy plenerowe odbyło się w całej Polsce zdecydowanie więcej, bo 23. „Zastanawia fakt, że tylko te dotyczące Festiwalu Smaku w Grucznie odbiły się tak szerokim echem medialnym” - kończy Piotr Walczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska