Piętnasty wyścig. Ostatni dla drużyny z Zielonej Góry w tym sezonie. Wynik starcia z GKM-em nie jest już ważny dla żadnej z ekip. Spod taśmy najszybciej wyskakuje Artiom Łaguta. W pierwszym łuku lekko odsuwa od krawężnika Darcego Warda i zyskuje bezpieczną przewagę. Przed niemal dwa okrążenia na torze nie dzieje się nic. Australijczyk traci do Rosjanina dobrych pięć metrów. Nie ma między nimi żadnego kontaktu... do czasu. Przy wyjściu z drugiego łuku, na drugim okrążeniu, motocykl Warda znajduje przyczepność na wewnętrznej części toru i niebezpiecznie zbliża się do motocykla Łaguty. Uderza w jego tylne koło. Australijczyk spada z maszyny i koziołkuje, tuż obok przejeżdżającego Patryka Dudka, w stronę nieosłoniętej dmuchawcami bandy. Trafia w nią głową i górną częścią pleców. Nie podnosił się z toru.
Był bezbronny
23-latek, do którego chwilę później wyjechała karetka, po wypadku był przytomny. Narzekał jednak na bóle kręgosłupa i szyi.
- Uszkodzeniu uległy kręgi szyjne C6 i C7 - powiedział Przeglądowi Sportowemu Robert Zapotoczny, lekarz klubowy Falubazu. - Rdzeń kręgowy został zgilotynowany i nic nie da się z tym zrobić. Wypadek wyglądał fatalnie. Darcy był bezbronny. Od upadku powtarzał, że boli go szyja i nie czuje nóg. Kiedy próbowałem go uspokajać, że to może być efekt szoku, powiedział mi „pan kłamie” i rozpłakał się.
Ward został przetransportowany do szpitala, gdzie przeprowadzono badania tomografem. Wyniki okazały się koszmarne. U Australijczyka zdiagnozowano przerwanie rdzenia kręgowego. Urazy takie, jak ten, powodują trwałą utratę ruchu, bądź czucia poniżej miejsca uszkodzenia.
Kolejny komunikat w środę
W nocy z niedzieli na poniedziałek w Zielonej Górze przez dwie i pół godziny operowano dwukrotnego mistrza świata juniorów. Dziś, podczas specjalnie zorganizowanej konferencji, w sprawie stanu zdrowia żużlowca, raz jeszcze głos zabrał Robert Zapotoczny.
- Stan Darcyego jest stabilny. Oddycha samodzielnie, Reaguje, odpowiada i wykonuje proste polecenia. Nie możemy jednak wdawać się w szczegóły. To tajemnica lekarska - powiedział medyk Falubazu. - W medycynie nie istnieją terminy „zawsze” i „nigdy”, dlatego trzeba mieć nadzieję. Trudno jednak powiedzieć co wydarzy się w kolejnych dniach.
Dodajmy, iż z zielonogórskim szpitalu obecni byli dziś m.in. najbliżsi koledzy Darcyego Warda - Chris Holder oraz mechanicy.
Kolejny komunikat w sprawie jego stanu zdrowia zostanie wydany w środę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?