Na ciągłym głodzie wiedzy

Grają w brydża, dyskutują o filozofii, uczą się języków obcych i udowadniają, że na zdobywanie wiedzy nigdy nie jest za późno. Seniorzy ruszają po indeksy.

<!** Image 3 align=none alt="Image 194861" sub="Uniwersytet trzeciego wieku to nie tylko cykl wykładów. Seniorzy mają do wyboru dodatkowe warsztaty. Chodzą na siłownię, robią biżuterię czy haftują. Na zdjęciu zespół taneczny Kazmierzowskiego UTW (Fot.: Tymon Markowski/Archiwum)">

Na ofertę uniwersytetów trzeciego wieku mieszkańcy naszego regionu nie powinni narzekać. Od kilku lat takich miejsc wciąż przybywa. Nie ma się jednak co dziwić. Seniorzy są głodni wiedzy i tłumnie oblegają uczelniane sale. <!** reklama>

Niech te wakacje się już kończą

- Nie poszłam na studia, mimo że takie miałam plany. Zaraz po maturze rozpoczęłam pracę, potem urodziłam dzieci i nawet nie było czasu, żeby myśleć o takich sprawach. Pomysł ożył, kiedy przeszłam na emeryturę. Nagle okazało się, że mam za dużo czasu i nie wiem, co z nim zrobić, a oglądanie seriali kiedyś się nudzi - mówi pani Alina. Zawsze chciałam się nauczyć angielskiego. Znajoma podpowiedziała mi, że sekcje języków obcych prowadzone są na Toruńskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Zapisałam się i ani razu nie żałowałam. To wspaniała rzecz. Już odliczam dni do końca wakacyjnej przerwy - dodaje.

Kolejka powoli się ustawia

Na większości UTW zapisy na rok akademicki 2012/2013 rozpoczynają się we wrześniu. Sama procedura rekrutacyjna nie jest skomplikowana. Wystarczy przynieść ze sobą dowód osobisty, legitymację emeryta lub rencisty oraz zdjęcie. Na miejscu kandydat może zostać poproszony o wypełnienie krótkiej ankiety osobowej.

Z reguły konieczne jest także opłacenie wpisowego. Mówimy tu o kwocie rzędu kilkudziesięciu złotych. Przykładowo, zapisujący się na Toruński Uniwersytet Trzeciego Wieku zapłacą 60 zł, a seniorzy wybierający UTW przy bydgoskim Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym są zobowiązani uiścić kwotę 40 zł.

Dodatkowy nabór rozpoczął się już na Kazimierzowskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku działającym pod skrzydłami Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.

- Zainteresowanie jest naprawdę duże. Rok temu mieliśmy około 300 słuchaczy. Głównie ze względów zdrowotnych część z nich musiała zrezygnować, dlatego prowadzimy nabór dodatkowy. Energii, jaką mają nasi słuchacze, młodzi mogą im tylko zazdrościć - mówi Eleonora Fiedorowicz z biura rekrutacji.

Klucz do sukcesu tkwi w ciekawej ofercie programowej. Wykłady prowadzone przez cenionych naukowców i zaproszonych gości to jedno. Największą furorę robią sekcje tematyczne. Na Toruńskim UTW seniorzy mogą wybierać spośród osiemnastu różnych opcji. Działają tam, między innymi, sekcja rękodzieła, naukowa, poetycka, brydżowa, rowerowa, dyskusyjno-integracyjna, pływacka i spacerowa.

Z szarfą i z biżuterią

Skromniejszy wachlarz możliwości czeka na słuchaczy Kazimierzowskiego UTW.

- Poza obowiązkowymi wykładami, działają u nas cztery dodatkowe sekcje: języka angielskiego, niemieckiego, komputerowa i ekspresji muzycznej. Szczególnie interesująca jest ta ostatnia. W trakcie zajęć seniorzy relaksują się przy muzyce, tańczą z szarfami. Nasi słuchacze są na tyle aktywni, że dodatkowo sami organizują sobie czas. Wychodzą wspólnie, jeżdżą razem na wycieczki - mówi Eleonora Fiedorowicz.

Rok temu Uniwersytet Trzeciego Wieku przy bydgoskim UTP wzbogacił swoją ofertę o lektorat języka francuskiego i warsztaty wyrobu sztucznej biżuterii.

- Działamy zaledwie od dwóch lat, ale już teraz wiemy, że był to trafiony pomysł. W zeszłym roku mieliśmy 200 słuchaczy. Teraz nie wprowadzamy nowości. Nadal będziemy prowadzić zajęcia komputerowe, gimnastyczne, plastyczne i lektoraty z języków obcych. Kontynuujemy również współpracę naukową z Polskim Uniwersytetem Trzeciego Wieku w Wilnie - mówi Elżbieta Rudzińska, koordynatorka Uniwersytetu Trzeciego Wieku przy UTP.