- Mało nie dostałam zawału, jak przeczytałam o co chodzi - mówi pani Maria z Lubicza. I nie żartuje, bo leczy się na serce.
Kilka dni temu nasza Czytelniczka otrzymała pismo z Centrum Obsługi Finansowej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Z tytułu zaległego abonamentu instytucja domaga się od kobiety ponad 1300 złotych! A właśnie kończy 75 lat, co uprawnia ją do zwolnienia z opłaty abonamentowej.
- Jestem emerytką po operacji serca. Miesięcznie wydaję kilkaset złotych na leki i wizyty u lekarzy - mówi powoli łapiąc oddech. Na dowód pokazuje koszyczek z lekami, dosłownie podręczną aptekę.
PRZECZYTAJ:W prosty i legalny sposób można nie płacić zaległości. Wystarczy napisać wniosek
- A przecież trzeba z czegoś żyć - mówi załamana kobieta. - W przeszłości płaciłam co do dnia, ale jak premier Tusk powiedział, żeby nie płacić, to przestałam. Zresztą w telewizji i tak nie ma nic interesującego, wolę czytać książki.
W sprawie umorzenia zaległości napisała do KRRiT, czeka na odpowiedź. Liczy, że instytucja zrozumie jej sytuację.
- Nie wiem, skąd wezmę taką sumę - rozkłada ręce.
W podobnej sytuacji od początku roku znalazło się kilkadziesiąt osób. Według szacunków tylko 8 proc. użytkowników płaci abonament.
Według KRRiT na koniec ubiegłego roku 2 490 509 abonentów (gospodarstw domowych) zalegało z opłatami na ponad 1,7 mld złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?