Sejmik przyjął projekt likwidacji publicznej „Kolejowej” i przekształcenie jej w niepubliczne Centrum Medyczne OLK-MED sp. z o.o. Udziały w niej będą mieli pracownicy.
Toruńskie przychodnie przeżyły rewolucję w 2002 roku, kiedy to miasto zaczęło masową prywatyzację tzw. przychodni rejonowych. Tysiące pacjentów patrzyło w przyszłość z obawami. Podobnie zresztą jak personel medyczny. W miejsce likwidowanych zespołów zapobiegawczo-leczniczych powstały jednak spółki, niepubliczne przychodnie i prywatne praktyki. Dziś o strachu przed likwidacją ZZ-L nikt już nie pamięta.
<!** reklama>
Do przekształceń w spółki zachęca też przychodnie od kilku lat samorząd województwa. Dosyć skutecznie. Przekształciły się już np. Dom Sue Ryder i „Kolejowa” w Bydgoszczy. Teraz czas na toruńską „Kolejową”.
- Z wnioskiem wystąpili sami pracownicy OLK-MED-u, którzy zawiązali już spółkę z o.o, a mówiąc potocznie - pracowniczą. Wszyscy przejdą do pracy w nowej jednostce - mówi Piotr Kryn, dyrektor marszałkowskiego Departamentu Zdrowia. - Plan jest taki, by sprzęty spółce sprzedać lub wydzierżawić, a budynki - wydzierżawić. Gdyby kiedyś spółka chciała je wykupić na własność, samorząd województwa nie będzie miał już z nią żadnego związku.
„Kolejowa” mieści się przy placu 18 Stycznia. W tym roku obchodziła 60-lecie działalności. W poniedziałek sejmik przyjął projekt jej likwidacji i przekształcenia. Proces likwidacyjny miałby się zakończyć do końca 2014 roku.
W ten sposób w Toruniu zostałyby już tylko resztki publicznych przychodni w postaci przychodni pracy (podległych marszałkowi), APL i Miejskiej Przychodni Specjalistycznej przy ulicy Uniwersyteckiej.
O tej ostatniej wiosną tego roku było głośno w kontekście pomysłu przyłączenia jej do szpitala miejskiego przy ul. Batorego. Hanna Miller, ówczesna dyrektor magistrackiego wydziału zdrowia, zapowiadała przeprowadzenie symulacji oszczędności, które taki ruch miałby dać. Odbyło się też spotkanie z dyrekcją MPS. Było jasne, że jedną z przesłanek do fuzji jest stworzenie kontrapunktu dla powstającego wojewódzkiego molocha na Bielanach.
- Od tamtej pory nie usłyszeliśmy już na temat przyłączenia MPS żadnych konkretów. Z czego wnioskuję, że był to luźno rzucony pomysł - mówi radny Arkadiusz Myrcha (PO) z rady społecznej MPS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?