Nagrody w konkursie „Toruń w kwiatach” rozdane. Uczestnicy zadbali o wysoki poziom rywalizacji

Tegoroczny konkurs Towarzystwa Miłośników Torunia jak zwykle przyciągnął dziesiątki entuzjastów ogrodnictwa. Zgłoszono w sumie 74 różnego rodzaju obiekty - przydomowe ogrody, balkony oraz okna.
[break]

Wczoraj w Ratuszu Staromiejskim wręczono nagrody autorom najpiękniejszych i najbardziej ukwieconych miejsc. Najcenniejsze statuetki Flisaka wręczył prezydent Michał Zaleski. Trafiły one do trzech pań.

Najlepsza okazała się w konkursie Aleksandra Kwietniak, która kwiatami udekorowała swój balkon przy Szosie Chełmińskiej.

- To moja ogromna miłość i pasja. W ubiegłym roku zgłosiłam się do konkursu po raz pierwszy i dostałam wyróżnienie. Pomyślałam wtedy, że to zachęta do tego, by mój balkon wyglądał jeszcze lepiej. Mimo wszystko nagroda to dla mnie ogromne zaskoczenie - mówi pani Aleksandra.

Na jej balonie motywem przewodnim są białe surfinie. Są także pelargonie i dzikie wino. Rośliny wymagają troski.

- Jeśli się kocha, to żadnych trudów się nie odczuwa - twierdzi pani Aleksandra. - Czuję za to wielką przyjemność, kiedy obserwuję, doglądam swoich roślin.

Drugie miejsce zajął ogródek i balkon Danuty Staniszewskiej z ulicy Zamenhofa. Oglądając efekty jej pracy wyobrazić można, ile wysiłku wymaga utrzymanie takiego ogrodu, i jaką pasję w to wkłada, by osiągnąć takie efekty.

Na podium znalazła się także Janina Ciechowska i jej dzieło, które można oglądać na ogródkach pod balkonami na ulicy Wyszyńskiego. O tym, że zasługuje ono na nagrodę świadczy zainteresowanie... sześciu młodych sikorek, które postanowiły zadomowić w ogrodowej budce.

- Nie ma u mnie jednej, dominującej rośliny - mówi pani Janina. - Są drzewa, krzewy i multum kwiatów. Wszystkie rośliny wymagają opieki, żadnej nie wyróżniam. Każda jest tak samo ważna.