Najbardziej zniszczony fragment najdłuższej ulicy starówki w końcu remontowany

Miejski Zarząd Dróg długo był ślepy na problem i głuchy na prośby mieszkańców, którzy po ulicy chodzili z coraz większą ostrożnością. Sprawa jest tym bardziej zaskakująca, że chodzi o krótki odcinek ul. Podmurnej od Wisły do ul. Szerokiej. Na szczęście MZD w końcu dostrzegł problem i zabrał za naprawę ulicy.

Od kilku dni przy ul. Podmurnej pracują ekipy robotników. Nawierzchnia prawego chodnika (patrząc od strony ulicy Szerokiej) jest naprawiona, zaczęło się układanie bruku w miejscach, gdzie się zapadł.

Ulica z przeszkodami

Podmurna to znacznie głębszy problem budowlany. Bruk jest pofalowany i mocno przerzedzony na wielu odcinkach. Miejski Zarząd Dróg twierdzi, że nie ma pieniędzy na gruntowny remont odcinka, a jedynie na doraźne naprawy, a i z tym jak widać potrafi zwlekać.

Gruntowna przebudowa ulicy jest możliwa, ale za pieniądze unijne, najpóźniej do 2020 roku. Po brukowanej, niewyprofilowanej Podmurnej matki z dziećmi w wózkach i inwalidzi jeżdżą z trudem, co nie przeszkadzało drogowcom ulokować tam aż siedem kopert dla niepełnosprawnych.

Z wózkiem nie przejedziesz

Kilka dni temu niepełnosprawni podczas spaceru po starówce oceniali liczbę barier architektonicznych. Było to w ramach konsultacji społecznych. Dariusz Mokosa, jeżdżący od 37 lat na wózku, przyznał, że ulica Podmurna jest najgorsza na całej starówce.

Mokosa jest szkoleniowcem osób po wypadkach, trenuje z nimi poruszanie się na wózku. Pomimo dużych umiejętności, z pokonaniem fragmentu ulicy, gdzie mieści się nasza redakcja, miał spore problemy.

- Nie ma co ukrywać, o ile po reprezentacyjnej ulicy Szerokiej jedzie się elegancko, brukowana, mocno pofałdowana nawierzchnia ulicy Podmurnej jest fatalna. Przy czym chodzi o niewielki fragment, od Wisły do deptaka. Miasto ma chyba jakiś problem z tym
odcinkiem - komentował w „Nowościach”.