MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najbliższy przeciwnik Elany Toruń fatalnie rozpoczął zmagania

Redakcja
Piłkarze Elany Toruń w sobotę na boisko muszą wyjść maksymalnie skoncentrowani
Piłkarze Elany Toruń w sobotę na boisko muszą wyjść maksymalnie skoncentrowani Grzegorz Olkowski
Czy piłkarze Elany Toruń święta spędzą w dobrych humorach? Wszystko zależy od nich samych. Żółto-niebiescy w sobotę rozegrają kolejny mecz.

Podopieczni Tomasza Asenskiego zmierzą się przed własną publicznością z Nielbą Wągrowiec. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 13.

Jest spora szansa, że nasza jedenastka w sobotę opuści strefę spadkową, jednak muszą być spełnione trzy warunki. Elana musi wywalczyć trzy punkty w rywalizacji z Nielbą, Start Warlubie nie może wygrać z liderem Wartą Poznań, a Polonia Środa Wielkopolska musi przegrać z Jarotą Jarocin.

Spać spokojnie

- Przed rozpoczęciem rundy wiosennej zrobiliśmy analizę, z której wyszło, że osiem zwycięstw da nam utrzymanie - mówi Patryk Kniat, dyrektor sportowy Elany. - Jeśli wygramy o dwa mecze więcej, to z pewnością moglibyśmy spać spokojniej.

Przed sobotnim spotkaniem humory w toruńskiej drużynie muszą dopisywać. Żółto-niebiescy tegoroczne zmagania rozpoczęli od dwóch wygranych.

- Atmosfera w szatni jest bardzo dobra, ale wywalczone sześć punktów nic nam jeszcze nie daje - przestrzega Kniat. - Nie możemy patrzeć na poprzednie spotkania, tylko musimy myśleć o tych, które przed nami.

W toruńskim zespole trwa walka z czasem. Po ostatnim spotkaniu na drobne urazy narzekają Robert Kłos i Borys Wiasiutin. Tomasz Rudnicki, fizjoterapeuta Elany, zapowiadał, że obaj piłkarze będą gotowi do rywalizacji z Nielbą.

- Ostatni mecz w Jarocinie był ciężki. Rywale prezentowali się jak „drwale”. Drużyna z Wielkopolski wróciła poobijana - twierdzi Patryk Kniat. - Na szczęście do zajęć wrócił Ukrainiec, a Robert też powinien zagrać. Wiele wskazuje, na to, że uda się „wylizać’ z ran.

Najbliższy przeciwnik żółto-niebieskich plasuje się na 12 miejscu w tabeli, z dorobkiem 18 punktów. Jedenastka z Wągrowca nie najlepiej rozpoczęła rundę wiosenną. Podopieczni Radosława Kołackiego rywalizację rozpoczęła od dwóch wysokich porażek. Rywale Elany na inaugurację przegrali 1:4 na wyjeździe z KKS-em Kalisz, a przed tygodniem ulegli na własnym boisku rezerwom ekstraklasowego Lecha Poznań 0:3.

Wycieczka do Izbicy

- Nie możemy zlekceważyć przeciwnika - tłumaczy Tomasz Asensky, szkoleniowiec żółto-niebieskich. - W rundzie jesiennej pojechaliśmy już na wycieczkę do Izbicy Kujawskiej, gdzie przegraliśmy z outsiderem. Mamy nauczkę i nie chcemy popełnić podobnego błędu. Do spotkania drużyna musi podejść maksymalnie skoncentrowana, bo jeśli tak się nie stanie, to będzie ciężko o wygraną.

Tradycyjnie już nasz trener toruńskiej jedenastki jest w posiadaniu materiałów, które pozwolą na lepsze przygotowanie zespołu do sobotniej rywalizacji.

- Mamy nagrania video, które analizujemy - przyznaje Tomasz Asensky. - Na pewne elementy gry Nielby będziemy musieli zwrócić uwagę. Najważniejsze jest to, abyśmy skoncentrowali się na własnej postawie. Są pewne elementy, które musimy poprawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska