Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw cross, potem tor

Piotr Bednarczyk
Treningi na torze Adrian Miedziński rozpocznie w połowie marca
Treningi na torze Adrian Miedziński rozpocznie w połowie marca Łukasz Trzeszczkowski
Rozmowa z Adrianem Miedzińskim, żużlowcem Unibaksu Toruń.

Niedawno wróciłeś ze zgrupowania kadry narodowej w Zakopanem. Podobno przeżywaliście męki podczas biegów narciarskich, nie wszyscy wytrzymywali tempo.
[break]
Faktycznie, podobno było ciężko, ale akurat ja nie biegałem na nartach, tylko normalnie. Raz wybraliśmy się na trening w góry z Robertem Korzeniowskim. Generalnie do południa część z nas biegała na nartach, część na nogach, a popołudniami ćwiczyliśmy w sali gimnastycznej.
Który z czwórki zawodników Unibaksu wykazał najlepszą kondycję w tej fazie przygotowań?
Trudno powiedzieć. Każdy z nas przygotowywał się wcześniej sam. Nie mnie to oceniać. Ale wydaje mi się, że każdy z nas pokazał, że ma kondycję.
Co robiliście oprócz trenowania? Mówi się, że obozy kadry mają służyć również zintegrowaniu zawodników.
Głównie jedliśmy śniadania, obiady i kolacje, podczas których była okazja do porozmawiania. Mogliśmy to zrobić na spokojnie, a nie w biegu, jak to zawsze bywa podczas sezonu, gdy na wszystko brakuje czasu.
Jakie masz teraz plany? Jedziesz do Hiszpanii, by spróbować sił na crossie?
Jeszcze nie wiem. Owszem, były takie plany, ale zobaczymy, jaka będzie pogoda w Polsce. Na razie trenuję w Toruniu i zobaczę, czy będzie konieczność wyjazdu pod Barcelonę. Waham się, bo jeśli utrzymają się plusowe temperatury, to być może pojeżdżę na miejscu. Zobaczymy. Nie ma wielkiego ciśnienia, bo w lutym jeszcze będę trenował jak do tej pory, a na cross ewentualnie wyskoczę gdzieś w pierwszym tygodniu marca.
Gdybyś miał jechać do Hiszpanii, to wspólnie z Tomaszem Gollobem i Emilem Sajfutdinowem?
Byłem już tam kiedyś sam, więc dałbym sobie radę. Oczywiście, można się też umówić i pojechać razem. Jesteśmy w kontakcie telefonicznym. Wiem, że Tomasz wybiera się na sto procent. Natomiast ja jeszcze przygotowuję się kondycyjnie. Dopiero krótko przed wyjazdem na tor pojeżdżę na crossie, by przygotować ciało, przyzwyczaić ręce.
Wystartujesz w mistrzostwach Torunia na lodzie?
Jeszcze nie wiem. Jeśli będę na miejscu, to na pewno. Trener Jan Ząbik ostro mnie namawia. Wiem, że dochód przeznaczony jest na cele charytatywne, więc bardzo chciałbym wystartować, ale może będę w tym czasie trenował poza naszym miastem.
To bardziej forma zabawy czy ostra rywalizacja?
Zabawa, trochę sobie już to odpuściłem, nie jeżdżę po turniejach w Polsce. W zeszłym roku nigdzie nie byłem, tylko w Toruniu pojechałem, właśnie z powodu tego, że turniej ma cel charytatywny.
Jak skomentujesz to, co się dzieje obecnie na linii Włókniarz - Emil Sajfutdinow?
Jak to powiedzieć, żeby nie wypadło zbyt drastycznie... Hm... To jest nie fair w stosunku do zawodnika. Nie znam, oczywiście, wszystkich szczegółów, nie rozmawiałem o tym z Emilem i najchętniej nie poruszałbym tego tematu. Ale jeśli jest tak, jak wyczytałem, że został ukarany za to, iż nie startował w meczach, podczas gdy miał problemy rodzinne, to takie coś nie powinno mieć miejsca. Przecież klub doskonale wiedział, że jego ojciec był ciężko chory i zmarł. Można było dopełnić papierowych formalności, ale w takich momentach chyba nikt o czymś takim nie myśli. Sądzę, że nie ma czego tutaj komentować, każdy Czytelnik, jak o tym przeczyta, odpowie sobie, czy to jest fair. Moim zdaniem to nie jest w porządku wobec zawodnika, który robił wszystko, by na torze prezentować się jak najlepiej i na pewno nie uchylał się od jazdy bez żadnego powodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska