Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw mocne słowa w szatni, potem wielka radość w Twardych Piernikach Toruń

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Twarde Pierniki po raz drugi pokonały Czarnych Słupsk
Twarde Pierniki po raz drugi pokonały Czarnych Słupsk Grzegorz Olkowski
Wielka radość w Toruniu, Twarde Pierniki po ograniu lidera ze Słupska pewne awansu do play off. - W sierpniu niewiele osób widziało nas w tym miejscu - nie kryje satysfakcji trener Ivica Skelin.

Cztery dni po wstydliwym występie w Radomiu i porażce z ostatnią drużyną w tabeli, odmienione Twarde Pierniki w Arenie Toruń pokonały lidera ze Słupska. Tym samym skazywana przed sezonem na walkę o utrzymanie drużyna zapewniła sobie grę w play off.

- Wiedzieliśmy jak ważny to mecz dla nas. Byliśmy blisko we Włocławku, w Radomiu zagraliśmy bardzo źle, więc presja była coraz większa. Gratulacje dla zawodników, moich współpracowników i wszystkich, którzy nas wspierają. Myślę, że w sierpniu niewiele osób stawiało na to, że będziemy w play off - nie krył satysfakcji trener Ivica Skelin.

To był heroiczne zwycięstwo, bo gospodarze zmagali się z wieloma problemami. Wciąż nie może grać Przemysław Karnowski (ma wrócić na ostatni mecz sezonu zasadniczego), cichym bohaterem był Aaron Cel, który w tygodniu miał 40 stopni gorączki i po każdej zmianie na parkiecie z trudem wracał na ławkę.

Przeciwko Czarnym torunianie zagrali jednak bardzo twardo, zmuszając rywali do wielu błędów i nerwowych reakcji, zwłaszcza w kluczowej trzeciej kwarcie. - Daliśmy się sprowokować. Do połowy trzeciej kwarty byliśmy lepszym zespołem, ale potem trzy faule niesportowe, dwa techniczne zupełnie wybiły nas z rytmu. Zaczęliśmy gadać z sędziami i zapomnieliśmy, jak grać w koszykówkę - narzekał trener Czarnych Mantas Cesnauskis.

- Najważniejsza była nasza obrona w drugiej połowie i odmiana, którą przeszliśmy w przerwie meczu. Padło tam kilka męskich słów i dzięki temu ta druga połowa była inna niż pierwsza - dodał Bartosz Diduszko.

Roko Rogić. - Zaczęliśmy za wolno, bez energii. Ale po przerwie pokazaliśmy naszą najlepszą koszykówkę, intensywną, z walką na parkiecie o każdą piłkę. Jestem bardzo szczęśliwy, że obroniliśmy play off!

Torunianie mają przed sobą jeszcze dwa mecze: wyjazd do Szczecina i starcie u siebie z MKS Dąbrowa Górnicza. Jeśli wygrają oba, to zajmą 6. miejsce po sezonie zasadniczym.

Czy trener Skelin zastanawia się nad potencjalnym rywalem w ćwierćfinale? - Nie myślę o tym. Jest jeszcze mnóstwo scenariuszy do końca sezonu zasadniczego i trudno tu coś wytypować. Możemy zająć miejsca od szóstego do ósmego. Najważniejsze, że zostajemy w grze i sezon nie skończy się dla nas w przyszłą środę. Play off to wyjątkowy czas dla zawodników i kibiców - podkreśla szkoleniowiec.

Niewykluczone, że torunianie spotkają się z Czarnymi Słupsk, których pokonali dwukrotnie w tym sezonie. Trener rywali Mantas Cesnauskis po porażce w Toruniu powiedział, że chciałbym zmierzyć się z Twardymi Piernikami w play off. Pozostałe opcje to Stal Ostrów (chyba na dziś najbardziej prawdopodobna) i Anwil Włocławek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Najpierw mocne słowa w szatni, potem wielka radość w Twardych Piernikach Toruń - Gazeta Pomorska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska