Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw sygnał do kierowcy, potem trzeba nacisnąć guzik

Michał Fudali
Michał Fudali
Niektórym osobom ciężko jest wysiąść z autobusu. Nie zawsze jednak wina leży po stronie kierowcy
Niektórym osobom ciężko jest wysiąść z autobusu. Nie zawsze jednak wina leży po stronie kierowcy Sławomir Kowalski
Czytelniczka apeluje do MZK, aby kierowcy obniżali podłogi nie tylko inwalidom, ale także osobom samotnie podróżującym z dzieckiem w wózku. Wtedy znacznie łatwiej wejść i wyjść z pojazdu.

[break]
- Jechałam autobusem linii nr 11. Zbliżając się do placu Rapackiego wcisnęłam guzik „inwalida” już podczas zjeżdżania z mostu, ponieważ do wysiadania przygotowywała się pani chodząca o kulach. Ja podróżowałam z dzieckiem w wózku i też chciałam skorzystać z tzw. obniżonej platformy. Niestety, kierowca nie zareagował i jej nie obniżył - informuje Czytelniczka. - Nie jest łatwo wyjść z autobusu o kulach, albo z wózkiem. Zdarzyło mi się również usłyszeć od kierowcy autobusu linii nr 27, iż nie obniży platformy, bo jest ona przeznaczona dla wózków inwalidzkich. Wiem, że pewne autobusy nie mogą zrobić tzw. przyklęku po otwarciu drzwi, dlatego zawsze sygnalizuję kierowcom swoją prośbę o wiele wcześniej. Tylko nieliczni naprawdę są uprzejmi i bez problemu ułatwiają pasażerom wysiadanie. Czy nie można wprowadzić w regulaminie zapisu, że kierowca ma obowiązek obniżać autobus, gdy widzi wózek z dzieckiem? W końcu te autobusy są właśnie dla pasażerów, którym ciężko wysiąść z autobusu.

Przepis istnieje

Jak nas poinformowano w MZK, w przepisach porządkowych istnieje odpowiedni zapis. Wskazuje, że w przypadku autobusu wyposażonego w urządzenie umożliwiające ułatwione wsiadanie i wysiadanie, osoby niepełnosprawne mogą z niego skorzystać, jeżeli odpowiednio wcześniej poinformują o swoim zamiarze kierowcę. Muszą nacisnąć odpowiedni przycisk.

- Staramy się o to, aby podobnie było w przypadku osób poruszających się z wózkiem dziecięcym - mówi Piotr Reich, rzecznik MZK w Toruniu. - Kierowcy otrzymali polecenia służbowe, by jak najbliżej podjeżdżali do krawędzi peronu przystankowego i obniżali pojazd, jeśli istnieje taka możliwość. Musimy jednak mieć na uwadze kilka zachowań, które to ułatwią.

Bardzo przepraszamy, jeśli pasażer naszego autobusu odczuł podczas podróży jakiś dyskomfort. - Piotr Reich z MZK w Toruniu

Ważne, by kierowcy, który podjeżdża do przystanku, zasygnalizować np. ręką, że chcemy skorzystać z tzw. przyklęku. Potem należy nacisnąć odpowiednio oznaczony przycisk, który znajduje się przy drzwiach autobusu.

- Podobny przycisk znajduje się wewnątrz pojazdu w pobliżu miejsca wyznaczonego dla osób niepełnosprawnych. Jeżeli chcemy wysiąść, należy go nacisnąć, zanim kierowca podjedzie na przystanek. Kolejny czynnik to różnie działający „przyklęk”. Nowe autobusy mogą go zrobić bez względu na to, czy drzwi są otwarte, czy zamknięte. Nieco starsze pojazdy - tylko przy zamkniętych drzwiach. Przepraszamy, jeśli któryś z pasażerów odczuł dyskomfort podróży. Apelujemy też o wyrozumiałość dla kierowców, bo nie zawsze można obniżyć autobus - dodaje Piotr Reich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska