Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nareszcie. Płyniemy na drugą stronę Wisły. Prom w Czarnowie otwarty

Krzysztof Lietz
Klapa wyjazdowa opada. Zaraz będzie można opuścić prom
Klapa wyjazdowa opada. Zaraz będzie można opuścić prom Krzysztof Lietz
29 kwietnia, niemal dokładnie pięć lat od podpisania umów na budowę promu, przyczółków i dróg dojazdowych i cztery lata po zakładanym w nich terminie uruchomienia przeprawy, rozpoczęły się rejsy na Wiśle między Solcem Kujawskim a Czarnowem.

W ciągu najbliższych czterech miesięcy kursy są bezpłatne. Po analizie wykorzystania promu po pierwszych dwóch tygodniach pływania przygotowano nowy szczegółowy harmonogram pływania promu. Obowiązuje on od 17 maja. W tym czasie pierwszy kurs od strony Solca w dni powszednie odbywa się o godz.6.15 (w soboty, niedziele i święta o godz. 8.15), a ostatni - o godz. 17.40 (w soboty, niedziele i święta o godz. 19). Pierwszy kurs od strony Czarnowa w dni powszednie jest o godz. 6.30, a w niedziele soboty i święta - o godz. 8.30. Analogicznie ostatni o godz. 18 i 19.20.

Skoro tak, to płyniemy z Solca na drugą stronę

Na promie pasażerowie aut muszą z nich wysiąść
W piękny słoneczny dzień długiego, majowego weekendu na nabrzeżu w Solcu sporo ludzi i samochodów osobowych. Te ostatnie ustawiają się w kolejce przed przyczółkiem promowym, a ich kierowcy pilnie śledzą komendy panów z obsługi promu wyróżniających się żółtymi kamizelkami. To oni kierują ruchem przy wjeździe na prom.

- Panie kierowco, proszę podjechać bliżej, a pasażerów proszę o opuszczenie auta. Teraz proszę tu na lewo za tym fiatem. Nie, nie tylko auta z kierowcą. Na pokład pasażerski wejdziecie państwo dopiero jak wjadą auta – grzecznie, ale stanowczo komenderuje wjazdem i wejściem na pokład pan w żółtej kamizelce.

Osobówki ustawiają się na promie w trzech rzędach. Jeśli auta nie są za duże, wejdzie ich na pokład nawet 15.

Stoimy w kolejce i zaciskamy kciuki, żeby załapać się na najbliższy rejs. Udało się, jesteśmy trzeci w prawym rzędzie. Za nami jest jeszcze trochę miejsca. Do przyczółka podjeżdża kolejne auto.

- Niestety, pan w tym audi będzie musiał poczekać, bo już się nie zmieści - wyrokuje „żółta kamizelka”. - Ale poproszę tu tego małego peugeota, który jest za panem, będzie w sam raz.

Pokład samochodowy pełen, teraz mogą wejść piesi. Wszystkie miejsca siedzące dla pasażerów zajęte. Na lewej burcie siadają 42 osoby, a na prawej 16. W ostatniej chwili, ostro hamując, na pokład wjeżdża rowerzysta w pełnym kolarskim ekwipunku.

- Dzięki, że zdążyłem – mówi mężczyzna w średnim wieku. - Jadę z Torunia, z Rubinkowa. Z reguły mam trasę do Bydgoszczy „dziesiątką”, a wracam „osiemdziesiątką” lub odwrotnie. Dzisiaj specjalnie skróciłem ją, bo słyszałem, że kursuje już prom.

Klapa wjazdowo-zjazdowa podnosi się. Wszyscy podekscytowani przed rejsem na drugą stronę. Komórki poszły w ruch, każdy chce uwiecznić na zdjęciu swój rejs. Dwa silniki napędzające koła łopatkowe nabierają mocy i mielą wodę. Ruszamy.

- Na razie to w większości turystyczne przejażdżki – mówi jeden z członków załogi obsługującej prom. - Ludzie często płyną tam i z powrotem, jest za darmo więc czemu nie.

Dzięki promowi łatwiej dotrzeć na zakupy czy basen

Nie wszyscy to oglądacze. Pani Zofia z Czarnowa wraca z rodziną z basenu w Solcu Kujawskim.

- Czekaliśmy z niecierpliwością na uruchomienie promu – mówi. - Teraz wypad na basen czy na zakupy na drugą stronę to dla nas wielka frajda. Dotąd Solec był niby blisko, bo widać go było z naszej strony, a jednak daleko. Jak już się gdzieś wybieraliśmy, to raczej do Bydgoszczy lub Torunia. Ciekawe, ile będzie kosztował kurs na drugą stronę, po zakończeniu okresu bezpłatnego.

- Załatwiłem już sobie pracę w soleckim Parku Przemysłowym – dodaje kolejny pieszy pasażer naszego rejsu. - Cały kwiecień dojeżdżałem przez Bydgoszcz, ale wiedziałem, że to się zmieni, gdy uruchomią prom. Oczywiście, poza sezonem pewnie będę miał znowu dalej, ale liczę, że przynajmniej przez pół roku będę do pracy pływał promem.

Kończymy rozmowy, bo zbliżamy się do brzegu w Czarnowie. Załoga w pełnej gotowości do cumowania. Ma kontakt radiowy ze sterówką. Podpływamy do przyczółka, jesteśmy tuż, tuż, ale nagle pada komenda cała wstecz. Oddalamy się od miejsca cumowania.

- Co się dzieje? – pytamy.
- Trochę nas zniosło. Jest duży boczny wiatr i prom ze swoim śródokręciem i sterówką jest jak żagiel. Musimy jeszcze raz podpłynąć – wyjaśnia jeden z członków załogi.

Kilkadziesiąt metrów wstecz i znowu delikatnie naprzód. Tym razem trafiamy idealnie.

Po dobiciu do brzegu rozpoczyna się procedura wyładowania. Klapa zjazdowa opada. Tłumek rusza do wyjścia, ale stop.

- Proszę poczekać, najpierw wyjeżdżają samochody – słyszymy.

Auta jedne po drugim opuszczają prom. Po kilku minutach możemy wychodzić na brzeg.

Na przyczółku w Czarnowie czeka kolejka aut i spora grupa pieszych. Po wyładowaniu przypływających rozpoczyna się załadunek tych, którzy chcą przeprawić się do Solca Kujawskiego. Z daleka widać, że nie wszystkie osobówki tym rejsem popłyną.

- Najpierw auta tylko z kierowcą, proszę ustawiać się ciasno w rzędach od lewej…

Kolejny załadunek się kończy. Jeszcze kilku rowerzystów i klapa wjazdowa idzie w górę. Kolejna grupa turystyczna zmierza do Solca.

Po okresie próbnym ustalony będzie harmonogram rejsów i ceny biletów. Przeprawa promowa jest sezonowa i zależna od pogody i stanu wody.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska