NFOŚiGW dokłada do instalacji produkujących ciepło oraz prąd w sposób ekologiczny i... ekonomiczny

[break]
W ubiegłym tygodniu zawarła ona z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej umowę, dzięki której otrzymała dofinansowanie na zakup i montaż ekologicznej instalacji, produkującej energię cieplną i elektryczną. Na razie, od początku marca do lipca, o takie dofinansowanie zwróciło się do funduszu 135 osób, na łączną kwotę 7,2 mln zł. Nadal można jednak skorzystać z tej oferty. Do wydania jest jeszcze blisko 3 mln zł.

Dofinansowanie otrzymuje się jako pożyczkę oprocentowaną w wysokości 1 proc. w skali roku oraz - jednocześnie - w formie dotacji. Jej wysokość zależy od rodzaju wybranej przez nas instalacji i wynosi od 20 do 40 procent kosztów kwalifikowanych.Wyżej dotowane są te instalacje, które produkują prąd, a więc np. małe elektrownie wiatrowe czy systemy fotowoltaiczne. To właśnie one cieszą się też największą popularnością wśród tych, którzy decydują się na produkcję energii.

- Możemy ją wytwarzać na potrzeby własnego gospodarstwa domowego, z możliwością sprzedaży nadwyżek do sieci energetycznej - mówi Jędrzej Wyrąbkiewicz z NFOŚiGW. - Ceny instalacji fotowoltaicznych, które we wnioskach pojawiają się najczęściej, wahają się od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Spłatę pożyczki można rozłożyć - w zależności od naszych możliwości finansowych - na okres od 3 do 15 lat. Inwestycja powinna zwrócić się mniej więcej po 15-25 latach. Pamiętajmy jednak, że w tym czasie praktycznie możemy zapomnieć o rachunkach za prąd. Nie mówiąc już o dochodach czerpanych ze sprzedaży energii, której nie zużyjemy w swoim domu.

Co ciekawe, o pieniądze mogą ubiegać się nie tylko osoby fizyczne, ale także spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, a od 1 sierpnia także jednostki samorządu terytorialnego, np. gminy.

Być może więc na takie dofinansowanie skusi się także toruński magistrat. Zapytaliśmy wczoraj o wykorzystanie odnawialnych źródeł energii w zajmowanych przez urzędników budynkach, nie potrafiono wymienić ani jednego przykładu. Nie udało nam się także uzyskać informacji o tym, ilu torunian produkuje energię. Tymczasem mamy od kogo się uczyć, bo pod Czernikowem od kilku miesięcy działa największa w Polsce elektrownia fotowoltaiczna.