Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko od baru do baru

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Ekscentryczne dzieła Gaudiego, wizyta na Camp Nou, a na dokładkę oryginalne przekąski tapas. To wszystko na wyciągnięcie ręki - także z regionalnego lotniska.

Ekscentryczne dzieła Gaudiego, wizyta na Camp Nou, a na dokładkę oryginalne przekąski tapas. To wszystko na wyciągnięcie ręki - także z regionalnego lotniska.

<!** Image 3 align=none alt="Image 191804" sub="Park Guell autorstwa Antonio Gaudiego - ekscentryczny ogród, obowiązkowy punkt zwiedzania Barcelony [Fot.thinkstock]">Kiedy po 3 godzinach podróży postawimy stopę na katalońskiej ziemi, a dokładnie na płycie lotniska w Gironie, nie zapominajmy, że do celu wycieczki - Barcelony - zostanie nam jeszcze kawałek drogi. - Lotnisko Girona (GRO) znajduje się w odległości 12 kilometrów od miasta Girona (zresztą także warte zwiedzenia, posiada bowiem jedną z najlepiej zachowanych średniowiecznych starówek w Hiszpanii) i około 100 km od Barcelony. Podróż autobusem z lotniska do Girony zajmuje około 20-25 minut. Dostępny jest również bezpośredni autobus z lotniska do Barcelony, podróż zajmuje około 75 minut - podpowiada nasz niezastąpiony ekspert, Mateusz Machulski z portalu „Latająca Bydgoszcz”.<!** reklama>

Czerwcowa korekta rozkładu lotów jest zatem bardzo korzystna dla mieszkańców regionu, bo ułatwia dotarcie do Barcelony w ciągu dnia, bez konieczności szukania noclegu w Gironie czy przyjazdów w nocy (wcześniej samoloty dolatywały tam około 20.30). Teraz jednak trzeba będzie wziąć poprawkę na wczesnoranny powrót.

Całe Dzikie Wybrzeże (Costa Brava) jest poza tym świetnie skomunikowane siecią autostrad, dróg krajowych i regionalnych.

Dla każdego coś

Stolica Katalonii jest mekką dla wielbicieli przeróżnych atrakcji - architektonicznych, sportowych, gastronomicznych czy zakupowych. Ci ostatni muszą koniecznie wybrać się na sławną La Ramblę. To dawne sezonowe koryto rzeki, a dzisiaj długa na 2 kilometry, biegnąca ku morzu aleja spacerowa, na której tłoczno od barów i sklepów. Królową pośród nich jest legendarna Boqueria, największa hala targowa, działająca w wysokim, opartym na stalowych słupach hangarze. Zachwyca widok stosów najświeższych owoców i warzyw poukładanych na marmurowych kontuarach, jeszcze ruszających się owoców morza i ryb.

Osobną kategorią doznań są wizyty w barach tapas (autorami patentu są jednak Andaluzyjczycy). Tapas („wieczka”) to maleńkie przekąski, podawane do napojów. Ich nazwa wzięła się stąd, że kiedyś Hiszpanie przykrywali kieliszki kawałkami chleba czy kiełbasy, by chronić zawartość przed muchami. Wpadanie do specjalnych barów tapas na lunch czy wieczorne spacery od jednego takiego baru do drugiego, są obowiązkowym punktem dnia, zwłaszcza młodych mieszkańców Barcelony. Trzeba bowiem podkreślić, że śniadanie jadają oni zwykle bardzo skromne, na słodko, a istotą tapas jest ich różnorodność (od mięs, przez ryby po warzywa w każdej postaci).

Głównym celem wizyt w Barcelonie są jednak przede wszystkim dzieła Gaudiego, ekscentrycznego architekta z przełomu XIX i XX w., który zrewolucjonizował formy budowlane. Od fantastycznego, bajecznie kolorowego Parku Guell (nazwanego tak na cześć finansisty, który rzecz zamówił) - na zdjęciu - przez budynki mieszkalne (m.in. Casa Mila), aż po monumentalną, wysoką na 150 metrów bazylikę Sagrada Familia (nieukończoną do dziś), gdzie pochowano tragicznie zmarłego w 1926 r. wizjonera...

Do Barcelony wybierają się również fani sportu. Nie tylko po to, by obejrzeć położone na zachwycającym wzgórzu Montjuic tereny olimpijskie z 1992 roku (i przy okazji - pokaz tańczących fontann), ale głównie, by zobaczyć z bliska boisko Camp Nou, gdzie mecze rozgrywa legendarny FC Barcelona - Duma Katalonii. Wstęp, jak i do niemal wszystkich barcelońskich atrakcji, płatny (16,5 - 22 euro, z muzeum).

Uwaga na kieszonkowców!

Barcelona jest też, niestety, znana z pewnego dość przykrego rekordu. Przez użytkowników Tripadvisora, największego globalnego portalu turystycznego, uważana jest za światową stolicę kieszonkowców. Podobno policji zgłaszanych jest tam nawet 700 drobnych kradzieży dziennie! Najbardziej niebezpiecznym miejscem jest metro, w którym najłatwiej stracić nie tylko pieniądze, ale i, na przykład, sprzęt fotograficzny albo telefon. Podobno grasuje w nim aż 200 wyspecjalizowanych złodziei. Fachowcy przestrzegają, by nie dać się zwieść pozorom - specjalistą od obrabiania naszych kieszeni i toreb może być i niewinnie wyglądające dziecko, i dziewczyna, która sama udaje zagubioną turystkę...


Latamy do Girony

Od 27 marca, daty uruchomienia połączenia lotniczego z Barceloną (Gironą), przewoźnik, Ryanair wprowadził korekty do rozkładu lotów z Portu Lotniczego Bydgoszcz.

Z Bydgoszczy do Girony (i z powrotem) nie będziemy latać zimą. Ostatnie połączenie zrealizowane zostanie w sobotę, 3 listopada.

Od 16. czerwca zmianie uległy też godziny lotów, z popołudniowych na poranne (dni pozostają bez zmian, są to wtorki i soboty): Bydgoszcz (BZG) - Girona (GRO) 10.05 - 13.00, GRO - BZG 06.45-9.40

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska