Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko śniadanko

Małgorzata Chojnicka
Wszystkie ośrodki pomocy społecznej prowadzą dożywianie dzieci w szkołach. Pomoc ta przysługuje rodzinom, w których dochód nie przekracza miesięcznie 684 zł netto na osobę.

Wszystkie ośrodki pomocy społecznej prowadzą dożywianie dzieci w szkołach. Pomoc ta przysługuje rodzinom, w których dochód nie przekracza miesięcznie 684 zł netto na osobę. <!** Image 2 align=none alt="Image 224371" sub="Pierwszoklasiści w Kikole tym razem będą zajadać marchewkę / Fot. Małgorzata Chojnicka">

Dla wielu uczniów posiłek w szkole jest pierwszym w ciągu dnia. Wynika to nie tyle z biedy, co z nieporadności rodziców, a może nawet braku chęci, by zrobić śniadanie. Praktycznie każda rodzina korzystająca z pomocy społecznej otrzymuje też artykuły spożywcze. Wystarczy tylko zagotować mleko i wrzucić makaron, aby dziecko przed wyjściem z domu zjadło coś gorącego.

Jedyny gorący posiłek

W gminie Chrostkowo z dożywiania korzysta ponad 200 dzieci - we wszystkich szkołach i przedszkolu. - W jednej szkole uczniowie jedzą kanapki lub słodkie bułeczki, a w pozostałych zupę z wkładką lub drugie danie - mówi Małgorzata Zalewska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Chrostkowie. - Obiady są przygotowywane w Zespole Szkół w Chrostkowie, który dysponuje kuchnią z prawdziwego zdarzenia. Miesięcznie na dożywianie wydajemy ponad 10 tysięcy złotych. Dzienna stawka żywieniowa wynosi 4 zł na dziecko. Doskonale wiemy, że dla wielu dzieci jest to jedyny gorący posiłek w ciągu dnia. Może zabrzmi to dziwnie, ale dla nich jest to przy okazji zachęta do chodzenia do szkoły. Z naszej pomocy korzysta ponad 200 rodzin, które co miesiąc otrzymują również produkty spożywcze typu mleko UHT, makaron, ryż czy płatki kukurydziane. Nie zawsze matka zada sobie trud, aby ugotować dla dzieci zupę mleczną. Na nic zdają się prośby pracowników socjalnych.

W Lipnie zupę z wkładką, przygotowywaną w jadłodajni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, je około pół tysiąca uczniów. Stawkę żywieniową ustalono na 3 zł. Kiedy strawa gotowana jest w dużym kotle, taka kwota wystarcza na całkiem przyzwoity i smaczny posiłek.

Słodycze nie są zdrowe

- W naszej gminie blisko 500 uczniów je w szkołach dwudaniowy obiad - informuje Joanna Małecka, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kikole. - Na ten cel wydajemy miesięcznie 38 tysięcy złotych, z czego 40 proc. pochodzi z własnego budżetu. Korzystamy z usług firmy cateringowej, wyłonionej w drodze przetargu. Miesięcznie otrzymujemy też około 12 ton artykułów spożywczych z Banku Żywności. Nasi podopieczni odbierają, m.in. mleko, kaszę, ryż, makaron, olej, ser twardy i topiony, dżemy, płatki kukurydziane, cukier.

Dzieci lubią owoce

Poza dożywianiem z pomocy społecznej, szkoły realizują różnego rodzaju programy, które mają wyrobić u najmłodszych prawidłowe nawyki żywieniowe. Chodzi przede wszystkim o jedzenie warzyw i owoców oraz o picie mleka. Słodkie batoniki i chipsy nie należą do zdrowych przekąsek. Są jednak smaczne i dzieci za nimi przepadają. W dodatku to prawdziwa bomba kaloryczna.<!** reklama>

W Zespole Szkół w Kikole uczniowie klas 1- 3 jedzą owoce i warzywa w ramach programu „Owoce w szkole”. - Dzieci bardzo chętnie jedzą owoce i warzywa - stwierdza Małgorzata Rzepczyńska, dyrektor Zespołu Szkól w Kikole. - Przy okazji nauczyciele tłumaczą im, jak ważne są one dla naszego zdrowia. Z kolei w klasach 0-6 wszyscy uczniowie piją mleko, gdyż przystąpiliśmy do programu „Szklanka mleka”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska