MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Piotr Jaskólski - związany z Toruniem dziennikarz

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Podróże okazały się pasją Piotra. Wybierał miejsca egzotyczne, ale nie „modne”
Podróże okazały się pasją Piotra. Wybierał miejsca egzotyczne, ale nie „modne” Facebook
Piotr Jaskólski zmarł nagle, w wieku 46 lat. Powodem były kłopoty zdrowotne. Pochowany został wczoraj, w Rypinie. Czyli tam, gdzie się urodził, wychował, zdał maturę.

Studiował na UMK w Toruniu - polonistykę i filozofię. Już jako student udzielał się Studenckiej Agencji Radiowej (lata 1990-1992). Potem współpracował z wieloma redakcjami prasowymi. Największe sukcesy przyniosły mu reportaże i zdjęcia z podróży po Afryce i Azji, publikowane m.in. na łamach Globtrotera.

Był w Kenii w czasie przewrotu rządowego. Z bliska przyglądał się moskiewskiemu puczowi Janajewa i podpalaniu ambasad w Dżakarcie. Indonezja była zresztą jego wielką fascynacją. A w zasadzie - ludzie, którym tam spotkał.

Zobacz galerię: Wspomnienie o Piotrze Jaskólskim

Toruńskie środowisko poruszone jest śmiercią kolegi, który jeszcze tak niedawno dawał o sobie znać kolorowymi zdjęciami z podróży. Trudno uwierzyć w odejście 46-latka...

- Z Piotrem znałam się od studiów. Razem także szlifowaliśmy się radiowo w studenckim Radio Centrum. Oboje pochodziliśmy z małych miejscowości, dlatego łatwiej było nam nawiązać relacje. Piotr zawsze odznaczał się indywidualnością. W rozmowie, w poglądach, w odważnym ich formułowaniu, niezależnie kto był jego rozmówcą. Przez to miał wielu, którzy za nim nie przepadali. Ja jednak widziałam w nim to inne „coś”, co było niezwykle ciekawe... - wspomina Agnieszka Korzeniewska, dziennikarka Tylko Toruń i Poza Toruń.

Zobacz także:Nie żyje reporter Piotr Jaskólski

Rozmowy o książkach, o filmach, o świecie z Piotrem trwały nieraz do białego rana. I to były bardzo twórcze rozmowy. Co do tego zgodni są wszyscy znający Piotra.

- Miał wyraziste poglądy, których potrafił bronić do upadłego. To zawsze wzbudzało mój szacunek, choć pogląd na wiele spraw miałem zdecydowanie odmienny - wspomina Paweł Pęńsko, przez wiele lat związany z toruńskim środowiskiem dziennikarskim, obecnie urzędnik. - W studenckich czasach mieszkaliśmy razem przez 2 lata. Wcale nie zapowiadał się wtedy na podróżnika. Miał za to zadatki na dziennikarza śledczego.

Piotr Jaskólski nigdy nie podróżował komfortowo. Wybierał miejsca bardzo egzotyczne, ale niepopularne. Sypiał na ziemi, chodził boso, jadł to, co miejscowi. Żył, jak oni. Nigdy nie zadzierał nosa jako „biały z Europy”. Przeciwnie - to on, po powrocie do kraju, edukował znajomych i nieznajomych , wskazując to, co cenne czy nawet lepsze w świecie. I, rzecz jasna, przekonywał.

- Cieszyliśmy się na kolejne reportaże, które Piotr nam obiecał. Nie będzie już tego stylu i tego sposobu obserwowania świata. Wielka strata dla nas wszystkich. Choć z jego perspektywy to jest już tylko jeden wielki relaks - kończy Adam Cioch z Tygodnika Faktycznie, z którym Piotr Jaskólski ostatnio współpracował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska