Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebanalnie o mieście. Torunianie prowadzą "Podcast Miastowy"

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Artur Dobiegała (z lewej) i Paweł Kamiński w każdym odcinku "Podcastu Miastowego" starają się przynajmniej wspomnieć o Toruniu
Artur Dobiegała (z lewej) i Paweł Kamiński w każdym odcinku "Podcastu Miastowego" starają się przynajmniej wspomnieć o Toruniu Bartosz Filipczyk
Miasto jakie jest, każdy widzi? Niekoniecznie! Artur Dobiegała i Paweł Kamiński udowadniają, że na temat miasta można patrzeć znacznie głębiej i szerzej. Toruńscy przewodnicy miejscy i piloci prowadzą w internecie swój "Podcast Miastowy".

Obejrzyj wideo: Wystawa obrazów z kolekcji Rissmannów w Toruniu

od 16 lat

Czytelnicy "Nowości", szczególnie ci, którzy korzystają z naszego serwisu intrnetowego, dobrze znają Artura - to właśnie on był gospodarzem cyklu wideo-opowieści pt. "Odkrywamy Toruń". Paweł od bycia przewodnikiem woli rolę pilota - tuż przed naszą rozmową wrócił z Paryża. I właśnie od pracy w branży turystycznej wywodzi się pomysł na "Podcast Miastowy".

- Początki były takie, że stwierdziliśmy, że dużo jeździmy i dużo opowiadamy - wyjaśnia genezę "Podcastu Miastowego" Paweł Kamiński. - Chcieliśmy więc zrobić coś, co utrwali nasze rozmowy i jednocześnie pomoże pilotom i przewodnikom dowiedzieć się więcej o jakimś miejscu. Sam jako pilot zawsze szukam czegoś nowego, ale gdy szuka się w internecie, to zwykle trafia się jedynie na najbardziej podstawowe informacje. My natomiast chcieliśmy popatrzeć na miasto nieco inaczej, nie skupiając się tylko na najbardziej znanych zabytkach. Nie bierzemy zresztą na warsztat tylko jednego miasta. Jeżeli już nawet się pojawia, to w kontekście tego, jaki może mieć związek z innymi miastami.

Polecamy

- Dorzucamy coś więcej niż to, co jest w Wikipedii - zgadza się Artur Dobiegała. - Zachęcamy, żeby odbiorca wyrobił w sobie pewne nawyki i świadomość tego, że praktycznie na każdy temat coś już napisano, więc warto starać się dowiedzieć się czegoś więcej. Odbiorca branżowy, w tym przypadku pilot i przewodnik, jest trudny i hermetyczny. Dziś większość naszych słuchaczy to już jednak nie twórcy turystyki, a jej użytkownicy.

Torunianie postanowili podejść do tematu miasta możliwie najbardziej wielowątkowo i ciekawie. Poszczególne odcinki, dostępne zarówno na stronie podcastmiastowy.pl, jak i na Youtube, Spotify oraz Soundcloud Podcast, dotyczą najczęściej wybranego problemu - o ich treści sporo mówią już same tytuły "Co ma rzeka do miasta?", "Dlaczego każda metropolia to wielka nekropolia?", "Czy miasto potrzebuje hasła i logotypu?", a także "Warto zadzierać nosa, czyli hurtownia detali". Część odcinków jest poświęcona przede wszystkim jednemu miastu, ale i one nie są wcale wyliczankami najbardziej znanych zabytków - ten, który od A do Z dotyczy Torunia, to wycieczka po dzielnicach innych niż Stare Miasto, w tym m.in. po Bielanach i Mokrem. Toruń pojawia się również w innych odcinkach - jest w nich obecny, choćby w postaci krótkiej wzmianki, niemal zawsze.

- Ze zrozumiałych względów mocno zależy nam na tym, żeby pojawił się w każdym odcinku. Na wykładach, na które chodziłem, profesor Piotr Petrykowski mówił kiedyś, że za przywiązanie do miasta odpowiada tzw. gadzia część mózgu. U nas rozwinęła się ona mocno - mówi Artur.

Polecamy

- W jednym z odcinków powiedzieliśmy, że nie wywyższamy żadnego miasta, chyba, że jest to Toruń - potwierdza Paweł. - Nie kryjemy tego, ale też nie wystawiamy Toruniowi laurki, bo w naszym podcaście mówimy także o miejskich problemach. Niedługo zajmiemy się tematem autoholizmu w polskich miastach, ponadto rozmawialiśmy już z autorem książki o patodeweloperce. Omawiamy to jednak w szerszym kontekście, nie skupiając się tylko na jednym mieście. Nie chcemy kogoś wprost atakować.

Oddając głos gościom

Większość odcinków "Podcastu Miastowego" to opowieści jego twórców, ale w niektórych pojawili się goście. W kwietniu Dobiegała i Kamiński spotkali się z Czesławem Bieleckim, architektem i autorem licznych publikacji z zakresu urbanistyki i architektury. Wcześniej w podcaście wystąpił reżyser Krzysztof Zanussi.

- Właśnie oni zwrócili uwagę na jedną podstawową rzecz: na gęstość - zauważa Artur. - Miasto jest bowiem fenomenem koncentracji i to jest chyba kluczowe. Po toruńsku można zacząć od urodzonego tu Samuela Bogumiła Lindego, który pisał w swoim słowniku, że miasto to dużo ludzi i dużo budynków. Ma rację, ta myśl się nie przeterminowała. Wprawdzie ludzie zaczęli wyprowadzać się poza miasta, a tereny podmiejskie same stają się miastami, ale kto wie, czy nie wrócimy do sytuacji, gdy miasta znów zaczną się zagęszczać. Definicja Lindego będzie tym samym tak aktualna, jak nie była jeszcze nigdy. W tym fenomenie koncentracji jest jednak nie tylko koncentracja przestrzenna. Miasto to także koncentracja idei i aktywności. Moim zdaniem duszą miasta jest właśnie ta koncentracja ideowo-pomysłowotwórcza, która wypływa ze szkieletu, jakim jest koncentracja przestrzenna. Ważna jest jeszcze jedna sprawa: mało jest tworów tak naturalnych, jak miasto. W takim kontekście myślimy głównie o lesie czy strumieniu, a tymczasem także miasto jest właśnie czymś naturalnym, bo człowiek, jako element natury, nie potrafi wypracować dla siebie środowiska bardziej naturalnego. W tym sensie miasto staje się nawet koroną środowisk naturalnych. Nasi goście mówili więc o koncentracji, natomiast ja sam emocjonalnie jestem najbardziej przywiązany do słów "Miasto jest dramatem w czasie". Nie jest tylko strukturą w przestrzeni, ale właśnie dramatem w czasie. Bez tego czwartego wymiaru, czyli czasu, staje się czymś kompletnie niezrozumiałym. Dziś mamy wgląd tylko w niewielki wycinek tego fenomenu. On mógłby być w pełni dostępny tylko dla tego, kto jest poza czasem. Na najdalszym etapie tego wnioskowania możemy więc powiedzieć, że tak naprawdę jedynie Bóg widział Toruń i widzi go cały czas. My jesteśmy w mieście dziś, ale nie w mieście kiedyś - zauważa Artur Dobiegała.

- Trzeba polecić "ArchiKod" wspomnianego Czesława Bieleckiego, z którym rozmawialiśmy - Paweł Kamiński wraca do tematu gości podcastu. - Ta książka otwiera bardzo dużo zamków. Na naszej stronie internetowej mamy zakładkę "Książki o miastach". Polecamy w niej publikacje, które są właśnie takimi kluczami do rozszyfrowania miast i pozwalają rozumieć je lepiej.

Polecamy

- Z Krzysztofem Zanussim wszyscy rozmawiają o wszystkim, ale nikt nie rozmawiał z nim o mieście - dodaje Dobiegała. - Tymczasem my wyciągnęliśmy z niego dużo ciekawych wspomnień o Warszawie z jego lat dziecięcych i rozmaite wartościowe przemyślenia. Nasi rozmówcy mogą zwracać uwagę na te aspekty, na które sami być może nigdy byśmy nie spojrzeli. Może kiedyś zapytamy o miasto panią Katarzynę Cichopek? Tabloidy nie pytają takich ludzi o takie rzeczy. Jesteśmy pierwsi, którzy chcą z nimi pogadać o mieście.

Nie tylko polskie miasta

Podcast Artura Dobiegały i Pawła Kamińskiego dotyczy przede wszystkim Polski, ale szczególnie w ostatnich miesiącach torunianie postanowili nieco poszerzyć tematykę swoich opowieści. Wielkanocny odcinek, który był opublikowany na początku kwietnia, jest poświęcony Jerozolimie z czasów Jezusa Chrystusa, a jego gościem był doktor Przemysław Nowogórski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, fachowiec w omawianym temacie.

- W szerszym kontekście w naszych podcastach pojawiły się już m.in. Genewa, Berlin, Szeged, Sankt Petersburg, była też Lizbona i wieża Belém - wylicza Paweł Kamiński. - Wychodzimy poza granice Polski i mówimy o miastach z innych państw, choć również w ich przypadku interesuje nas jakieś zagadnienie, które może być przydatne dla ludzi mieszkających u nas. Staramy się iść szerzej, bo wiemy, że ludzie podróżują także do innych krajów.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

- Te problemy, które rozwiązywano w miastach całej Europy, są też problemami, które pojawiają się w naszych miastach - zauważa Artur Dobiegała. - Można więc o nich myśleć zarówno w kontekście tego, co możemy wyciągnąć dla siebie np. w temacie zakorkowanych ulic, jak i w kontekście tego, jak rozwijała się kiedyś infrastruktura i jak ma się jej rozwój w szesnastowiecznym Toruniu do rozwoju w Paryżu. Przede wszystkim zależy nam jednak na polskich miastach. Gdy zapyta się kogoś o to, z czego słynie Polska, to powie, że z dobrego jedzenia i gościnności. Tymczasem mamy u nas wspaniałe miasta, a przy promocji Polski w innych krajach w ogóle nie kładzie się na nie akcentu. To jest moje mocno subiektywne i emocjonalne wrażenie – że para idzie nie w ten gwizdek, co trzeba, że chcemy się pokazywać jedynie jako zielone płuca Europy, a w ogóle nie mówimy o tym, że mamy niezwykłe miasta.

Ulubione miasta? Warszawa, Bydgoszcz, Berlin

Na koniec zapytaliśmy naszych rozmówców o miasta, które na ich prywatnej liście mogą być nazwane tymi ulubionymi. Żeby było choć trochę trudniej obowiązywała jedna zasada - tym razem mają to być inne miasta niż Toruń.

- Bardzo lubię Bydgoszcz i umiałbym przekonać innych, że warto ją lubić - dla niektórych torunian odpowiedź Artura może być nieco kontrowersyjna, ale w "Podcaście Miastowym" o lokalnych uprzedzeniach nie ma mowy. - Szczerze lubię także Warszawę. Pod wieloma względami jest to miasto zorganizowane bardzo dobrze, choć pod innymi bardzo źle. Transport publiczny w Warszawie można jednak swobodnie stawiać w jednym rzędzie z transportem publicznym w wielu zachodnich miastach, bo nasza stolica jest doskonale skomunikowana. Stawiam ją więc na drugim miejscu, zaraz po Toruniu. Ostatnio bardzo zafascynował mnie także Rzeszów. Rośnie w siłę i mocno wystrzelił do góry. Jest przykładem hiperamerykańskim, bo drugi raz robi ten sam numer - już kiedyś z miasteczka mocno podrzędnego stał się miastem wojewódzkim, a teraz znów przebojem wchodzi do wyższej ligi. Warto przyglądać się temu interesującemu procesowi, bo widać pewną drapieżność tego miasta i to, że nie przespał swojego momentu.

- Szczerze nienawidziłem Warszawy i polubiłem ją dzięki Arturowi - przyznaje Paweł. - Jeżdżenie po Warszawie jako pilot jest zmorą w tym zawodzie - trzeba przedostawać się z jednego końca miasta na drugi i stać w korkach. W Paryżu to tak nie przeszkadza, co innego u nas. Zacząłem jednak poznawać Warszawę i w końcu ją polubiłem, choć i tak uważam, że jest daleko w tyle za Krakowem, który uwielbiam. Bardzo lubię też Berlin - za światowość, wielokulturowość i za to, że to miasto ma w sobie wszystko. Lubię też Paryż, w którym się rozkochałem, lubię Chełmno, które jest małe, ale ma swoją ciekawą lokalną społeczność. Porównując Chełmno z Włocławkiem, z którego pochodzę, widzę bardzo dużą różnicę. Podstawa to jednak to, czy w danym mieście możemy się po prostu dobrze czuć. Jeśli możemy spokojnie siąść przy kawie, widząc, że świat obok pędzi, czuć magnetyzm, który przyciąga, to ja takie miasto już lubię, nawet bez rzucania konkretnych nazw.

- Miasto to ludzie i właśnie to trzeba zaakcentować - dodaje na koniec i zgadza się z kolegą Artur Dobiegała.

Do tej pory w ramach "Podcastu Miastowego" jego autorzy opublikowali już blisko 60 odcinków. A że każdy z nich trwa minimum kilkanaście, a niekiedy nawet ponad 40 minut, słuchacz może spędzić w tej miejskiej podróży naprawdę wiele godzin.

Czytaj także na nowosci.com.pl:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska