Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niechciana "žPamiątka" z kolonii

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
W Toruniu notuje się coraz więcej przypadków boreliozy. Ta choroba może dać o sobie znać nawet po latach.

W Toruniu notuje się coraz więcej przypadków boreliozy. Ta choroba może dać o sobie znać nawet po latach.

<!** Image 3 align=none alt="Image 193104" sub="Zbierając owoce lasu, warto być odpowiednio ubranym, by utrudnić kleszczowi dostanie się do skóry [Fot.: Adam Zakrzewski]">Patryk, 11-letni syn pana Bogdana w zeszłym roku był na koloniach na Mazurach. I prawdopodobnie tam ukąsił go zakażony kleszcz. Chłopiec po kilku miesiącach zaczął narzekać na bóle nóg. Rodzice byli z nim u lekarza pierwszego kontaktu, prywatnie u ortopedy. Patryk miał robiony rezonans magnetyczny, który nic nie wykazał. Potem otrzymał skierowania na testy w kierunku boreliozy. Za testy, które jednoznacznie nie potwierdzają choroby, trzeba było płacić z własnej kieszeni, po ok. 40-60 zł. Badanie rozstrzygające to już wydatek ok. 300 zł.

<!** reklama>- A syn po powrocie z kolonii nie miał żadnych objawów. Nawet tego charakterystycznego rumienia u niego nie było - zaznacza pan Bogdan.

Pojawienie się rumienia na skórze jednoznacznie potwierdza chorobę i ułatwia lekarzowi rozpoznanie. Wówczas zakażona osoba ma szanse na szybkie wyleczenie.

- Jednak diagnostyka tej choroby nie jest taka prosta, bo rumień nie występuje u około 30 procent zakażonych - tłumaczy Hanna Wolska, powiatowy inspektor sanitarny w Toruniu. - U osób bez widocznego rumienia i braku objawów infekcja może dalej się rozwijać, a poważne konsekwencje pojawiają się po kilku miesiącach lub latach od zakażenia.

Krętki Borellia najczęściej atakują wówczas stawy, układ nerwowy i układ krążenia. W takich przypadkach zachorowanie potwierdza się na podstawie badań serologicznych krwi, które określają poziom przeciwciał przeciwko boreliozie. Dotychczas nie opracowano szczepionki przeciw tej chorobie. Inną groźną chorobą przenoszoną przez kleszcze jest kleszczowe zapalenie mózgu.

To ciężkie schorzenie centralnego układu nerwowego wywołane przez wirusy przenoszone ze śliną kleszczy. W Toruniu od lat nie było przypadków tej choroby. Inaczej jest z boreliozą. Do 15 lipca toruński sanepid zarejestrował 24 przypadki boreliozy (w ostatnim miesiącu sześć). Zachorowało 22 mieszkańców Torunia i dwóch ze wsi powiatu toruńskiego. W analogicznym okresie ubiegłego roku w sumie było tylko siedem przypadków.

Na ataki kleszczy jesteśmy szczególnie narażeni w czerwcu i w lipcu. Te pasożytnicze pajęczaki żywiące się krwią bytują w zaroślach, na łąkach, w lasach, m.in. w jagodnikach. A teraz mamy szczyt jagodowego sezonu. Zakażenie możliwe jest po spełnieniu dwóch warunków: kleszcz musi być nosicielem bakterii lub wirusa, po drugie - czas żerowania musi być wystarczająco długi, by wraz z jego śliną do krwiobiegu dostała się ilość czynnika chorobotwórczego umożliwiającego zakażenie (kilka-kilkanaście godzin). Dlatego ważne jest jak najszybsze usunięcie kleszcza ze skóry.


Jak uniknąć zakażenia?

Jeśli znajdziemy się w miejscach, gdzie kleszcze lubią przebywać, nie siadajmy na ziemi ani konarach drzew; używajmy tzw. odstraszaczy.

Po powrocie do domu wskazane jest umycie całego ciała gąbką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska