Sympatycy żółto-niebieskich od początku spotkania głośnym dopingiem wspierali swój zespół.
Pod koniec pierwszej części rywalizacji użyli środków pirotechnicznych. Wtedy interweniowała policja. Według obserwatorów zbyt brutalnie. Policjanci użyli m.in. gazu łzawiącego. W sektorze wybuchła panika, a jeden z kibiców opuścił stadion w karetce. Sytuację udało się szybko opanować, m.in. dzięki „młynowemu”, który apelował o zachowanie spokoju.
Po tych wydarzeniach Toruński Klub Piłkarski „Elana” wystosował oświadczenie (pisownia oryginalna):
TKP Elana S.A. informuje, że odcina się od wszelkich decyzji policji jakie miały miejsce podczas sobotniego meczu mistrzowskiego Elana - Sparta Brodnica. Naszym zdaniem wejście i działania policji w sektorze kibiców gospodarzy były niewspółmierne do zakłócenia porządku i mogły doprowadzić do sprowokowania tłumu, a co za tym idzie do zagrożenia zdrowia i życia ludzi.
Nie będzie naszej zgody na używanie gazu łzawiącego w sektorze, w którym są dzieci i kobiety. Odpalenie dwóch stroboskopów i kilku rac nie jest powodem do manifestowania siły policji na obiekcie gdzie rozgrywa mecze Nasza Drużyna.
Jako organizator zapewniamy, że nie prosiliśmy policji o interwencję w sektorze, w którym zasiadali nasi kibice. Jednocześnie dziękujemy stowarzyszeniom kibicowskim i organizatorowi dopingu, że stanowczymi komendami udało się nie dopuścić do sprowokowania i nie doszło do innych incydentów.
Od kilku lat stadion Elany jest miejscem bezpiecznym, a sytuacja która miała dzisiaj miejsce rujnuje wizerunek klubu i wszystkich ludzi, którzy chcą dla Elany jak najlepiej.
Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?