Dlaczego złożyła Pani zawiadomienie o podejrzeniu stosowania praktyk naruszających interesy konsumentów przez jedną z firm oferujących sprzedaż gazu?
W ostatnim czasie spływa coraz więcej sygnałów dotyczących handlowców, którzy podając się za pracowników PGNiG, doprowadzają do zawarcia nowych umów. Konsumenci nie mają świadomości, że zawierają umowy z nowym sprzedawcą. Dowiadują się o tym najczęściej wtedy, kiedy otrzymują pierwszy rachunek.
Tymczasem umowę można wypowiedzieć w terminie 14 dni od chwili jej zawarcia. Gdy się pojawia pierwszy rachunek, jest już za późno.
Polecamy:
Czy, oprócz nerwów, oszukani klienci mogą się także liczyć z dodatkowymi kosztami?
W przypadku umów na czas określony, na przykład telekomunikacyjnych, poprzedni operator może naliczyć karę.
W jaki sposób można się chronić przed oszustami?
Należy sprawdzać, komu otwieramy drzwi. Jeśli sprzedawca twierdzi, że jest przedstawicielem jakiejś firmy, powinien okazać identyfikator. Osoba powinna wyraźnie przedstawić, jaką firmę reprezentuje. Z sygnałów wynika, że te osoby przedstawiają się najczęściej ogólnikowo, jako „gazownia” lub „telekomunikacja”. Dobrze jest poprosić o okazanie dowodu osobistego.
Jeżeli kontrahent nie ma nic do ukrycia, powinien udostępnić egzemplarz umowy do przeczytania na spokojnie, prawda?
To, niestety, kolejna kwestia. Konsumenci podpisują dokumenty bez przeczytania. Tymczasem złożenie podpisu powoduje, że jest on obowiązujący. Nie można podpisywać niczego pochopnie. Jeśli nie jesteśmy przekonani, warto się poradzić kogoś bliskiego.
Dron sprawdzi jakość powietrza w Toruniu
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?