Nocne więzienie w mieszkaniu kobiety

[break]
Mężczyzna odpowiedział na jej anons, a kobieta zaprosiła go do swojego mieszkania. Po pewnym czasie pojawili się tam również jej znajomi, czego w planach tego spotkania raczej nie było.

- Z relacji tego mężczyzny wynikało, że z każdą niemal chwilą zarówno ta kobieta, jak i przebywający tam mężczyźni byli coraz bardziej agresywni wobec niego - mówi aspirant sztabowa Anna Kozłowska, oficer prasowa komendanta powiatowego policji w Lipnie.

Więzień w mieszkaniu

Gdy w pewnym momencie 29-latek miał już dość tej sytuacji i chciał wyjść z tego mieszkania, nie pozwolono mu. Na pewien czas stał się niejako jego więźniem. Spędził w tym mieszkaniu całą noc.

Sprawcy zmusili także mężczyznę do podpisania umowy na zakup dwóch telefonów komórkowych. - Anna Kozłowska z policji w Lipnie

Zabrano mu również kartę bankomatową i zaczęto go bić. W ten sposób zmuszono do podania PIN-u do karty. Gdy napastnicy go otrzymali, jeden z nich od razu wyszedł i wypłacił pieniądze z konta uwięzionego.

- Następnie sprawcy zmusili zastraszonego mężczyznę do podpisania umowy na zakup dwóch telefonów komórkowych, które miał im potem po prostu przekazać - dodaje Anna Kozłowska.

Do sfinalizowania tej transakcji na szczęście nic nie doszło, ponieważ mieszkaniec okolic Aleksandrowa Kujawskiego wykorzystał chwilę nieuwagi napastników i przy pomocy innej osoby udało mu się wezwać na miejsce policjantów, którym opowiedział, co przez ten czas spotkało go w feralnym mieszkaniu.

Areszt tymczasowy

Kryminalni z Lipna jeszcze tego samego dnia zatrzymali 28-latkę, podejrzewaną o zwabienie mężczyzny do tego mieszkania i jednego z jej wspólników. Kilkanaście godzin później wpadł też drugi z mężczyzn, biorących udział w tym przestępstwie.

Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy dał podstawy do przedstawienia zatrzymanym wielu prokuratorskich zarzutów: rozboju, pozbawienia wolności, pobicia, kradzieży oraz usiłowania zmuszenia do określonego zachowania.

Prowadzący śledztwo w tej sprawie wystąpili również z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące całej trójki zatrzymanych. I sąd się na to zgodził. W przypadku udowodnienia winy grozi im kara do dwunastu lat pozbawienia wolności.

Kryminalni będą również sprawdzać, czy przypadkiem zatrzymani nie mają na koncie innych takich samych przestępstw.

Podejrzani nie składają jednak w tej sprawie wyjaśnień, a mogło być też tak, że informacje o podobnych zdarzeniach nie dotarły do policji, bo pokrzywdzeni wstydzili się ujawnienia, że korzystają z ogłoszeń towarzyskich. Jednak zawsze lepiej wtedy być czujnym.