Nowa jakość za 20 milionów

Nowoczesny sprzęt, lepsze warunki, intensywna terapia i sala do porodów rodzinnych – to tylko niektóre korzyści inwestycji, które są prowadzone w placówce.<!** Image 2 align=none alt="Image 196264" sub="Już działa całkowicie nowa pracownia diagnostyczna / fot. Karolina Rokitnicka">

- Rozbudowa służy podnoszeniu jakości, poprawianiu diagnostyki oraz wyposażenia w sprzęt. Ma też dostosować placówkę do obowiązujących wymogów. Naszym celem nie jest zwiększenie liczby łóżek, bo tych więcej nie potrzeba. U nas pacjenci nie czekają na miejsca, są przyjmowani na bieżąco – informuje dyrektor szpitala Marek Bruzdowicz.

Rozbudowa ma kosztować około 11,5 mln zł, niemal połowę stanowi dofinansowanie unijne z RPO. Prace rozpoczęły się w 2009 roku. Finisz nastąpi w październiku. Znaczna część zadania została już wykonana. Sporo nowego sprzętu już pracuje. Do zrobienia zostały ostatnie prace.

Do budynku A dobudowano skrzydło. Powstał nowy blok operacyjny, a dwa już istniejące wyremontowano. Obok pojawił się Odcinek Intensywnej Terapii i sala wybudzeniowa. Zainwestowano także w rozbudowę pracowni endoskopii układu pokarmowego. Dotychczas zajmowała ona jedno pomieszczenie i warunki dla pacjentów nie były najlepsze. Teraz powstał kompleks gabinetów – oddzielny do badań górnego odcinka, kolejny do dolnego, następny do żołądka, jest też myjnia. Zupełnie nową jakość odczują pacjentki oddziału położniczo-noworodkowego. W szpitalu są teraz cztery sale do porodów – dwie ogólne, rodzinna i do cięć cesarskich.

W placówce utworzono także zupełnie nową pracownię diagnostyki laboratoryjnej. Zakupiono też sprzęt do badania RTG.

- Remonty i wymianę sprzętu staramy się prowadzić tak, by były one jak najmniej uciążliwe dla społeczeństwa. Jednak pewnych komplikacji nie da się uniknąć. Podczas wymiany sprzętu RTG, przez tydzień nie można było robić badań. Pracownia już działa i można z niej korzystać – mówi Bruzdowicz.

Obok gabinetu rentgenowskiego, powstaje pracownia tomografii komputerowej. Instalacja sprzętu rozpoczęła się w tym tygodniu. Ponadto poprawiono komunikację w szpitalu. Zainstalowano dwie nowoczesne windy, które jeżdżą po wszystkich kondygnacjach. Dotychczasowe nie jeździły do piwnicy i na strych, co było sporym utrudnieniem, tym bardziej, że na tych poziomach znajdują się magazyny, prosektorium, kaplica czy sterylizatornia.

Podczas prowadzenia tych wszystkich prac, postanowiono rozszerzyć zakres inwestycji o około 2 miliony złotych. Te pieniądze pochodzą wyłącznie z konta szpitala. Przeznaczono je na utworzenie centralnej sterylizatorni, która będzie mogła wykonywać usługi na potrzeby rypińskiego szpitala, ale też odpłatnie dla innych placówek. Postawiono także na nowoczesne zaopatrywanie szpitala w tlen. Do tej pory trafiał on w butlach, a dostawy odbywały się raz w tygodniu. Rozważano zastosowanie bardzo powszechnego rozwiązania polegającego na montażu zbiorników tlenu, które w zależności od potrzeb placówki wystarczają od 1 do 6 miesięcy.

- Zdecydowaliśmy się jednak na samodzielną produkcję tlenu. Zakupiliśmy koncentrator tlenu, który w 100 proc. zaspokaja nasze potrzeby. Mamy też rezerwowe źródło tlenu, gdyby nastąpiła jakaś awaria koncentratora. Już od pół roku funkcjonuje on bezawaryjnie, generując znaczne oszczędności dla szpitala – informuje Marek Bruzdowicz.

Ponadto wymieniono strop i dach na budynku szpitala. Wcześniej zakupiono też dwie karetki, utworzono przyszpitalną przychodnię i wyremontowano sale chorych. W tym roku rozpoczęła się kolejna duża inwestycja – tworzenie oddziału rehabilitacyjnego. Już wkrótce poinformujemy o szczegółach tej inwestycji.<!** reklama>

- Te wszystkie zadania pochłoną około 20 milionów złotych. Sam sprzęt kosztuje około 6 milionów zł. Mamy wsparcie powiatu oraz Unii Europejskiej. Znaczną część musimy jednak wygospodarować w swoim budżecie. Dzięki temu, że szpital nie ma długów i generuje nadwyżkę, możemy sfinansować te prace bez zaciągania kredytów – wyjaśnia Bruzdowicz.