Tym razem nie telewizja, a Rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego chce zaskoczyć świat „nowymi faktami”, dotyczącymi wybuchu II wojny światowej.
<!** Image 2 align=right alt="Image 129911" sub="1 września do Polski przyleci Władimir Putin. Premier Donald Tusk, podczas obchodów ma zamiar przedstawić polski punkt widzenia / Fot: www.kremlin.ru">W sobotę - dzień przed 70. rocznicą podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow - rosyjska telewizja Wiesti w filmie „Sekrety tajnych protokołów” postawiła tezę, że Polska przed II wojną światową spiskowała z Hitlerem. Jak się okazuje, to nie koniec kampanii rosyjskich oszczerstw, skierowanych przeciw Polsce.
Rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego zapowiedziała, że jeszcze przed obchodami 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej odtajni dokumenty pod roboczym tytułem „Sekrety polskiej polityki zagranicznej. 1935-45” - podał Siergiej Iwanow, szef biura prasowego SWR. Jak zaznaczył, materiały mają się pozytywnie przyczynić do „odpowiedzialnego traktowania wydarzeń związanych z wybuchem II wojny światowej”.
<!** reklama>Co zawierają dokumenty? Upublicznione zostaną, m.in. zapiski rozmów Rosjan z przedstawicielami polskich władz, telegramy polskich dyplomatów, czy doniesienia attaches wojskowych. Materiały ujrzą światło dzienne 31 sierpnia.
- To brednie i wierutne kłamstwa, niedługo może rosyjski wywiad dojdzie do kolejnego wniosku i dowiemy się, że to jednak Polacy napadli na radiostację w Gliwicach - skomentował sprawę w TVN 24 wicemarszałek Sejmu, Stefan Niesiołowski (PO).
Polityk Platformy oświadczył, że polski rząd nie powinien zajmować się komentowaniem tego typu twierdzeń, ponieważ nie powstrzyma to i tak ukazywania się podobnych publikacji w przyszłości.
Takiego samego zdania jest premier Donald Tusk. - Jesteśmy narodem dumnym. Rząd nie powinien wikłać się w polemikę z materiałami prasowymi, publicystycznymi, nawet jeśli są tak niesprawiedliwe. Źle by się stało, gdyby w Polsce premier, ministrowie reagowali na takie zaczepki - powiedział wczoraj dziennikarzom. Zaznaczył jednak, że jeżeli pojawi się podobne stanowisko rządu rosyjskiego, to polskie władze będą działać.
Nie oznacza to jednak, że wyemitowany film nie spowodował reakcji Polski. Jak przyznał Tusk podjęto już działania niższymi kanałami na rzecz obecności polskich historyków i komentatorów w rosyjskiej telewizji.
Opinia
W trosce o przeszłość
Publikacje w rosyjskich mediach pokazały, jak trudno jest bronić polskiej pamięci i budować relacje oparte na prawdzie. Nie zgodzimy się na to, aby odwrócić się plecami do przeszłości w imię lepszej przyszłości. Choć zależy mi na dobrych relacjach z sąsiadami, jestem przekonany, że będą one dobre tylko wtedy, gdy będą wyrastać na prawdziwych przekazach dotyczących przeszłości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
