Daniel Ludwiński opowiada o Marianie Rosem
Nowa Wilejka, miejsce barwne samo w sobie, upiększone dodatkowo wspomnieniami i tęsknotami dawnych mieszkańców wysiedlonych stamtąd po II wojnie światowej. Tadeusz Konwicki, który się tam urodził i w różny sposób wspominał, 13 Pułk Ułanów Wileńskich ze szwadronem tatarskim, który tam w latach międzywojennych stacjonował...
Tamtej Nowej Wilejki już nie ma, nie jest to jednak Atlantyda, która przepadła bez śladu. Nadal mieszka tam wielu Polaków, jest też szkoła z polskim językiem wykładowym. W Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego, które mieści się w budynku przedwojennego Państwowego Gimnazjum im. św. Kazimierza, uczy się 550 dzieci. To właśnie do tej szkoły na początku maja trafi transport darów z Torunia przygotowany z inicjatywy Związku Szlachty Polskiej.
- Z Nowej Wilejki pochodzi moja rodzina, ekspatriowana stamtąd w 1946 roku - mówi Karol Sienkiewicz, prezes toruńskiego oddziału ZSP. - Kiedy pojechałem tam kilka lat temu spotkałem panią, która pamiętała moją babcię. Jej córka jest nauczycielką w Gimnazjum Kraszewskiego.
Czego potrzebują uczniowie szkoły w Nowej Wilejce?
Tak zakiełkował pomysł współpracy, a jej efektem będzie kolejna wizyta Karola Sienkiewicza, który zawiezie do Nowej Wilejki kilkadziesiąt książek dla dzieci i młodzieży o które prosiła szkoła. Inicjatywę wsparło kilka toruńskich firm, między innymi Fabryka Cukiernicza Kopernik, więc 2 maja, poza książkami, do uczniów polskiego gimnazjum trafią również toruńskie pierniki.
- Zabieram również ze sobą wydany niedawno reprint pierwszego polskiego wydania "O obrotach sfer niebieskich" - dodaje Karol Sienkiewicz. - To będzie kolejny akcent toruński, na dodatek związany z rokiem kopernikańskim.
W gimnazjum w Nowej Wilejce działa również dziecięcy zespół muzyczny. Występującym w nim młodym artystkom potrzebne były korale. Zostały one zakupione i razem z książkami i piernikami trafią na Litwę.
W Toruniu Wileńszczyzna jest bliska wielu sercom. Gdyby ktoś z Państwa również chciał wesprzeć rodaków z Nowej Wilejki, będzie mógł to uczynić w przyszłości - toruński oddział Związku Szlachty Polskiej na jednym transporcie nie poprzestanie.
Kim i czym jeszcze opiekuje się Związek Szlachty Polskiej?
Przy okazji warto wspomnieć, że nie jest to jedyna inicjatywa Związku Szlachty Polskiej. Jak już wcześniej kilka razy wspominaliśmy, członkowie tej organizacji dbają również o upamiętnienie związanych z Toruniem powstańców styczniowych. W 160 rocznicę wybuchu powstania złożyli kwiaty na grobie Pauliny Winiarskiej, która zmarła w Toruniu 5 listopada 1938 roku, jako ostatnia uczestniczka powstania mieszkająca na Pomorzu. W tym roku uhonorowani zostali por. Piotr Wróblewski i por. Stanisław Walter. Pierwszy zmarł w Toruniu w grudniu 1928 roku, drugi w Chełmży 25 sierpnia roku 1938. Obaj są pochowani na toruńskim Cmentarzu Garnizonowym.
W latach międzywojennych weteranom powstania styczniowego salutowali generałowie. Dziś pamięć o nich osłabła. Związek Szlachty Polskiej wystąpił jednak z wnioskiem, aby nowemu rondu na skrzyżowaniu ul. PCK i Grudziądzkiej, a więc położonemu przy Cmentarzu Garnizonowym, nadać imię Powstańców Styczniowych. Rondo powstało dzięki budżetowi obywatelskiemu, pomysł zyskał aprobatę autorki projektu. Sprawą nazwy zajmie się Rada Miasta Torunia nowej kadencji.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
