Nowy właściciel tuż-tuż

Jak ustaliliśmy, do uzgodnienia pozostały już tylko szczegóły, które nie mają aż takiego znaczenia, by transakcja została odwołana. Według naszych informacji cała operacja będzie polegać na tym, że Przemysław Termiński założy nową spółkę, która odkupi od spółki Romana Karkosika licencję na występy w ekstralidze żużlowej. Przemysław Termiński, właściciel Grupy Brokerskiej FST, będzie jedynym udziałowcem spółki. Menedżerem odpowiedzialnym za skompletowanie składu zostanie (podobno strony ustaliły już wszystkie szczegóły, choć - ze zrozumiałych względów - umowy jeszcze nie podpisały) Jacek Gajewski. Będzie to dla niego swoiste deja vu - gdy toruński speedway przejął Roman Karkosik, to on również stworzył skład na sezon 2007 i kilka kolejnych.
[break]
Łatwego zadania nowy menedżer mieć nie będzie, bo do dyspozycji dostanie niższy budżet, niż był w Unibaksie w ostatnich latach. Torunianie liczą jednak na to, że po tegorocznych kłopotach z wypłacalnością większości klubów, oczekiwania zawodników się zmniejszą.
Aktualna jest, podobno, propozycja ze strony Romana Karkosika, by Unibax pozostał w nazwie klubu i wciąż wspierał toruńskich żużlowców. Chodzi o dość znaczną kwotę, która pozwoliłaby rozwiązać część kłopotów związanych z dopięciem budżetu. Pozostałymi trzema filarami pozostałyby wpływy z biletów, sporej liczby umów z mniejszymi sponsorami, a także zysk z organizacji turniejów Grand Prix (Toruń przedłuży umowę z BSI o trzy lata).
Jeśli chodzi o skład drużyny, to na pewno zostaną w niej juniorzy: Paweł Przedpełski i Oskar Fajfer, a „niemal na pewno” Emil Sajfutdinow, Darcy Ward i Adrian Miedziński. Reszta jest jeszcze zagadką, dużo zależy zapewne od tego, czy ostatecznie Unibax pozostanie przy wspieraniu klubu. Wówczas zapewne pole manewru byłoby dużo większe, choć trzeba przyznać, że rynek zawodników wcale nie jest duży.