Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od Alberta Einsteina do Mosze Waksa

Redakcja
Piotr Głowacki jest laureatem wielu nagród, m.in. otrzymał Specjalnego Złotego Anioła na Tofifest 2011
Piotr Głowacki jest laureatem wielu nagród, m.in. otrzymał Specjalnego Złotego Anioła na Tofifest 2011 Jacek Smarz
Rozmowa z Piotrem Głowackim, toruńskim aktorem, który odsłonił wczoraj swoją katarzynkę przed Dworem Artusa.

Niedawno pisaliśmy o zdobytym za „Bogów” Srebrnym Orle, o tym, że poleciał Pan do Jordanii na zdjęcie do „Karbali”. Kilka dni temu w mediach komentowano Pański udział w „Marie Curie” w roli Alberta Einsteina. Na premierę czeka kilka filmów z Pańskim udziałem. Właśnie trwa Pańskie pięć minut?
[break]
Chciałbym, aby to był kolejny etap na drodze do realizacji zawodowych zamierzeń. Liczba filmów, w których mam teraz swój udział - większy lub epizodyczny - rzeczywiście zwiększyła się. Mam nadzieję, że wkrótce będzie ich mniej, ale za to z większymi rolami.
W „Drogówce” pojawia się Pan na minutę, ale i tak ta rola zapada w pamięci.
Cenię każdy epizod, bo to bardzo trudna forma. Wymaga zbudowania postaci w ciągu dwóch, trzech scen. Podchodzę do tego tam samo, jak do głównej roli. Trzeba postawić postaci kilka wewnętrznych pytań, a przy okazji ćwiczyć aktorskie rzemiosło. W tym zawodzie tylko w pracy można się rozwijać.
Zagrał Pan u najsłynniejszych polskich reżyserów, a konkurencja na rynku aktorskim jest ogromna. Każdą rolę trzeba sobie wychodzić, atakować reżysera telefonami, chodzić na wszystkie castingi, mieć dobrego agenta...?
Mam to szczęście, że w większości przypadków ludzie zainteresowani byli pracą ze mną, po tym jak zobaczyli mnie w poprzedniej produkcji. W takim prawdziwym castingu brałem udział chyba tylko raz, gdy Jan Komasa szukał aktorów do „Ody do radości”.
Sam nigdy nie dzwoni Pan do reżyserów?
Dzwonię. Gdy usłyszałem, że Grzegorz Królikiewicz zabiera się za nowy film po 18 latach przerwy, zadzwoniłem. Powiedziałem, że chciałbym skorzystać z takiej okazji i zapytałem czy chciałby się ze mną w tej sprawie spotkać. Po tym spotkaniu zaproponował mi rolę w filmie „Sąsiady”.
Wkrótce pojawi się Pan m.in. w „11 minut” Jerzego Skolimowskiego i „Anatomii zła” Jacka Bromskiego oraz kontynuacji „Listów do M.”...
W ostatnim czasie biorę udział w produkcjach, które z założenia mają zapewnić widzom dobry nastrój. Nawet teraz jestem na planie komedii romantycznej „Słaba płeć?”, w której główną rolę gra Olga Bołądź. Ja gram jej szefa, więc mamy takie małe toruńskie spotkanie. Za kamerą stanął Michael Coulter, który odpowiada za zdjęcia do „Notting Hill” oraz „Czterech wesel i pogrzebu”. To ciekawe doświadczenie pracować z kimś takim. Trwają też prace na planie serialu „Bodo”, w którym gram Mosze Waksa, reżysera największych przedwojennych kinowych przebojów. Kolejne projekty w toku.
Ten Srebrny Orzeł otrzymany od środowiska filmowego pomaga? Telefony dzwonią?
Nikt nigdy nie powiedział „O, dostałeś Orła! Zagraj u mnie”. Nagroda dała mi dodatkową energię do działania. Ucieszyłem się, że zauważono moją pracę i dano mi czytelny sygnał, że idę we właściwym kierunku. Nagrodę przyznaje środowisko, a więc to również znak, że skoro mnie doceniają, to chcą się ze mną spotykać na planie. Do tego trafił mi się dodatek w postaci medialnego zainteresowania.
Teraz zagości Pan z katarzynką w Piernikowej Alei Gwiazd.
Zawsze podkreślam, że to właśnie w Toruniu zaczęła się moją artystyczna przygoda dzięki Spiętemu Teatrowi Spinaczy i Babom Jagom. To wówczas nabyłem umiejętności, które wykorzystuję do dziś. W swoim dyplomie, spektaklu, w którym wciąż gram w Teatrze Starym, mam fragment tekstu przeplatany tańcem. Choreografię ułożyłem korzystając z tego, czego nauczyłem się w zespole Baby Jagi. Atmosfera Torunia zawsze była niezwykle kulturalna.
O czym będzie Pan myślał stojąc przed swoją katarzynką?
O tym, że dokładnie kilka metrów dalej, w Domu Harcerza, rozpoczęła się moja artystyczna droga. Ta katarzynka to dla mnie trwałe docenienie najwyższej klasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska