5 z 5
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Od lutego szybko rośnie zadłużenie w branży handlowej, kłopoty z płynnością ma też branża spożywcza
Gdy wirus COVID-19 dotarł do Polski, Polacy masowo ruszyli do sklepów, żeby zrobić zapasy. Największym beneficjentem „gorączki zakupów” są z pewnością producenci żywności z dłuższym terminem ważności, np. makaronów, konserw lub kaszy. Te produkty cieszyły się bowiem największym zainteresowaniem. To jednak już za nami.